PKO BP Ekstraklasa: Hat-trick Jesusa Jimeneza! Górnik wygrał z Podbeskidziem

Piłka nożna
PKO BP Ekstraklasa: Hat-trick Jesusa Jimeneza! Górnik wygrał z Podbeskidziem
fot. PAP
Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:2.

Górnik Zabrze wygrał u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 4:2 w niedzielnym meczu inauguracyjnej kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Trzy gole dla gospodarzy strzelił Jesus Jimenez.

Kibice gości czekali na ponowne spotkanie swojej drużyny w elicie ponad cztery lata. W sezonie 2015/16 do pierwszej ligi spadły oba zespoły, tyle że zabrzanie wrócili do grona najlepszych po roku.

 

Przed rozpoczęciem gry minutą ciszy uczczono pamięć dziewięciu ofiar sobotniego wypadku drogowego, do jakiego doszło w Gliwicach.

 

Potem widzowie jeszcze nie zdążyli dobrze zająć swoich miejsc, kiedy Górnik objął prowadzenie po wykorzystaniu przez Jesusa Jimeneza sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali.

 

Zobacz także: PKO BP Ekstraklasa: Mistrz rozpoczął sezon od zwycięstwa

 

Na trybunach zabrzańskiego stadionu pojawiła się niewielka grupka sympatyków „Górali”, którzy musieli przełknąć gorzką pigułkę. Później było – z ich punktu widzenia – jeszcze gorzej. Gospodarze dominowali, spychając bielszczan do defensywy. Nie wykorzystali rzutu wolnego pośredniego z 10 metrów od bramki Podbeskidzia, ale już z karnego Jimenez pokonał Martina Polacka.

 

Sędzia skorzystał z VAR, a po obejrzeniu powtórki wyraźnie pokazał, że zawodnik przyjezdnych Dmytro Baszłaj atakował łokciem Aleksa Sobczyka.

 

Gospodarze dobrze zaczęli mecz i świetnie zwieńczyli pierwszą jego cześć – centrę Erika Janży zamienił głową na trzecią bramkę rezerwowy napastnik Piotr Krawczyk.

 

Początek drugiej połowy zapowiadał walkę Górnika o kolejne gole, do czego wyraźnie zachęcał swoich graczy przy linii bocznej trener Marcin Brosz, a szanse realizacji miał Krawczyk. Tymczasem w 57. minucie napastnik bielszczan Kamil Biliński zwiódł w polu karnym zabrzańskich obrońców i trafił do siatki.

 

Kontaktowa bramka dodała animuszu ekipie trenera Krzysztofa Brede, częściej kontakt z piłką miał golkiper rywali. W 82. minucie wyjmował ją z siatki, kiedy goście rozmontowali obronę Górnika, a Kamil Biliński trafił po raz drugi.

 

Podbeskidzie nacierało, ale niedziela to był dzień Jimeneza. Hiszpan w doliczonym czasie ustalił wynik na 4:2, skutecznie kończąc swoją solową akcję i mecz.

 

Kibice zabrzan w ostatnich latach nazywali najlepszego strzelca drużyny Igora Angulo mianem – Angulo Gol. Hiszpańskiego napastnika nie ma już w zespole, ale w niedzielę na stadionie słychać było okrzyk: Jimenez Gol.

 

Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:2 (3:0)

 

Górnik: Martin Chudy – Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Dariusz Pawłowski (60. Daniel Ściślak), Alasana Manneh (85. Filip Bainovic), Bartosz Nowak (85. Wojciech Hajda), Roman Prochazka, Erik Janza - Alex Sobczyk (24. Piotr Krawczyk), Jesus Jimenez.
Podbeskidzie: Martin Polacek – Bartosz Jaroch, Aleksander Komor, Dmytro Baszłaj, Kacper Gach, Michał Batelt - Karol Danielak, Jakub Bieroński (85. Filip Laskowski), Tomasz Nowak (63. Desley Ubbink), Michał Rzuchowski (76. Rafał Figiel), Łukasz Sierpina (76. Mateusz Marzec) - Kamil Biliński.

 

Bramki: 1:0 Jesus Jimenez (1), 2:0 Jesus Jimenez (23–karny), 3:0 Piotr Krawczyk (45+1-głową), 3:1 Kamil Biliński (57), 3:2 Kamil Biliński (82), 4:2 Jesus Jimenez (90+1).

 

Żółte kartki: Wojciech Hajda (Górnik), Kamil Biliński, Dmytro Baszłaj, Michał Rzuchowski (Podbeskidzie).

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 7 368.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie