Fortuna Puchar Polski: Olimpia Grudziądz - Lechia Gdańsk. Relacja i wynik na żywo
Olimpia Grudziądz - Lechia Gdańsk to zaległy mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Goście dwa razy w historii sięgali po to trofeum, gospodarze nie mogą się poszczycić sukcesem w rozgrywkach o krajowy puchar. Co więcej, Lechia to zespół z czołówki PKO Ekstraklasy, Olimpia w poprzednim sezonie spadła do drugiej ligi. Faworyta wskazać wtorkowego spotkania wskazać więc nie trudno. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl od godziny 17:30.
torkowy mecz odpowie na pytanie, w jakiej dyspozycji są podopieczni trenera Piotra Stokowca. Ostatni mecz piłkarze Lechii rozegrali bowiem 28 października, kiedy to po golach Michała Nalepy, Flavio Paixao oraz samobójczym pokonali w Krakowie Wisłę 3:1. O formie graczy Olimpii nic dobrego powiedzieć nie można. Po 12 meczach w drugiej lidze mają 12 punktów i zajmują 14. miejsce. W trzech ostatnich spotkaniach dwa razy remisowali, raz przegrali.
Do 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski gdańszczanie awansowali po wyjazdowym zwycięstwie 4:0 nad Stalą Stalowa Wola. Tego samego dnia, czyli 19 sierpnia, piłkarze trenera Pawła Crettiego pokonali rezerwy Lecha Poznań 2:0. Tym razem przed Olimpią dużo trudniejsze zadanie.
Lechia dwukrotnie zdobywała Puchar Polski. W 1983 roku pokonała w finale Piasta Gliwice 2:1, przed rokiem mierzyła się z Jagiellonią Białystok, zwyciężając 1:0. Dwa razy gdański zespół finał przegrał. W 1955 roku z Legią Warszawa 0:3 i 24 lipca tego roku z Cracovią 2:3 po dogrywce.
Olimpia nie może pochwalić się takimi osiągnięciami. Najlepszy był dla niej sezon 2012/2013, w którym dotarła do 1/4 finału Pucharu Polski. W rywalizacji o półfinał dwa razy uległa Legii Warszawa - 1:4 na wyjeździe i 1:2 w Grudziądzu.
Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Lechii przestrzegał jednak przed zbytnia pewnością siebie.
- Każdy mecz po takiej przerwie oznacza pewną niewiadomą. Musimy sobie zdawać sprawę, że wielu zawodników było na przymusowej kwarantannie, treningi były indywidualne, długo nie graliśmy meczu, nawet nie mogliśmy sobie pozwolić na grę siedmiu na siedmiu. To są określone trudności, ale nie sztuką jest o tym mówić, tylko sztuką jest wykorzystać ten czas, który jest do dyspozycji, aby jak najlepiej się przygotować i my to zrobiliśmy. Niewiadome oczywiście jakieś są, ale jesteśmy dobrze nastawieni i zawodnicy pamiętają nasze ostatnie mecze, gdzie drużyna prezentowała się bardzo dobrze, grała z polotem, z dużym zaangażowaniem. Na pewno chcemy do tego wrócić i przypomnienie sobie tego nastawienia mentalnego, gdzie drużyna trzymała się razem, będzie bardzo ważne – powiedział Stokowiec.
Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl od godziny 17:30
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Sandecja Nowy Sącz - Wisła Kraków 1:1. Skrót meczu