Piłkarska LE: Lech Poznań goni liderów w Belgii

Piłka nożna
Piłkarska LE: Lech Poznań goni liderów w Belgii
fot. Cyfrasport
"Kolejorz" zagra w Belgii ze Standardem Liege.

Lech Poznań ma nadzieję na zmniejszenie straty do prowadzących w grupie D piłkarskiej Ligi Europy Benfiki Lizbona i Rangers FC, które zmierzą się w Szkocji w czwartek o 21. W tym samym czasie "Kolejorz" zagra w Belgii ze Standardem Liege.

W poprzedniej, 3. kolejce fazy grupowej LE wicemistrz Polski wygrał u siebie z tym rywalem 3:1 i z trzema punktami zajmuje trzecie miejsce. Standard ma zerowy dorobek i straci szansę na awans do 1/16 finału, jeśli przegra. Stanie się tak również w przypadku remisu, o ile mające po siedem punktów Rangers i Benfica również zremisują.

 

"Kolejorz" utrzyma się w walce o miejsce w fazie pucharowej niezależnie od wyniku, ale nie ulega wątpliwości, że celem podopiecznych trenera Dariusza Żurawia będzie zwycięstwo.

 

Jak poinformowano na stronie internetowej gazety "Het Nieuwsblad", w składzie gospodarzy zabraknie reprezentanta Maroka Mehdiego Carceli, który miał pozytywny wynik testu na koronawirusa.

 

Kilka ekip już w tej kolejce może zapewnić sobie awans do fazy pucharowej. Należy do nich AS Roma, która o 21 zmierzy się na wyjeździe z CFR Cluj (rezerwowym bramkarzem gospodarzy jest Grzegorz Sandomierski). W drugiej parze grupy A o godzinie 18.55 CSKA Sofia podejmie Young Boys Berno.

 

W grupie B jedno z dwóch pierwszych miejsc może zapewnić sobie Arsenal. "Kanonierzy" pojadę do Norwegii na mecz z Molde FK, zaplanowany na godzinę 18.55. Jeśli zwyciężą, nie będą nawet musieli oglądać się na wydarzenia z Irlandii, gdzie o 21 FC Dundalk podejmie Rapid Wiedeń.

 

ZOBACZ TAKŻE: Hajto: Jakub Moder mógł odejść do Borussii Dortmund

 

Szansę na zapewnienie sobie awansu ma również prowadząca w grupie E Granada, która zagra u siebie z Omonią Nikozja. Hiszpańskiemu debiutantowi nie wystarczy jedynie samo zwycięstwo - musi liczyć również na to, że PSV Eindhoven przegra u siebie z PAOK Saloniki, którego piłkarzem jest Karol Świderski. Oba spotkania rozpoczną się o 21.

 

Natomiast w grupie G wszystko w swoich rękach ma Leicester City, któremu awans zapewni wyjazdowa wygrana ze Sportingiem Braga o 18.55. Podobnie jest w grupie I, w której Villarrealowi wystarczy zwycięstwo w Izraelu nad Maccabi Tel Awiw (18.55), oraz w grupie L, gdzie warunki dyktuje Hoffenheim. Niemiecki zespół zmierzy się ze Slovanem Liberec, także na boisku rywala (18.55).

 

Takich rozstrzygnięć na pewno nie będzie w grupie F, w której trzy zespoły mają po sześć punktów. Jest wśród nich Napoli, mające w kadrze Piotra Zielińskiego i niegrającego ostatnio i czekającego na transfer Arkadiusza Milika. Włoski zespół podejmie zamykającą tabelę z zerowym dorobkiem drużynę HNK Rijeka, natomiast lider AZ Alkmaar zagra u siebie z Realem Sociedad. Oba mecze o 21.

 

W grupie H duże problemy ma inny klub z polskim zawodnikiem w kadrze - Celtic FC Patryka Klimali. Po trzech kolejkach mistrz Szkocji ma tylko jeden punkt i najprawdopodobniej przestanie się liczyć w rywalizacji o awans, jeśli przegra w Pradze ze Spartą. W tym samym czasie, o 18.55, prowadzący w tabeli zespół Lille podejmie wicelidera AC Milan, w którego barwach zabraknie kontuzjowanego Szweda Zlatana Ibrahimovica.

 

Faza grupowa Ligi Europy potrwa do 10 grudnia, a finał zaplanowano na 26 maja w Gdańsku.

agb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie