Derby Pragi w Polsacie Sport. Lavička: Trzymam kciuki za Spartę!

Piłka nożna
Derby Pragi w Polsacie Sport. Lavička: Trzymam kciuki za Spartę!
Fot. PAP
Były trener Śląska Wrocław, a w przeszłości zawodnik i szkoleniowiec Sparty Praga, Vítězslav Lavička trzyma kciuki za swoją byłą drużynę. Derby Pragi w Polsacie Sport w niedzielę od godz. 18.25

- Wprawdzie jest to mecz wyjazdowy, ale w Czechach - zresztą tak jak i w Polsce - gra się bez kibiców. Uważam, że to dla Sparty będzie większa szansa, gdyż Slavia nie będzie mogła liczyć na wsparcie swoich fanów - mówi w rozmowie z Polsatsport.pl były trener Śląska Wrocław, a w przeszłości zawodnik i szkoleniowiec Sparty Praga, Vítězslav Lavička. Transmisja meczu Slavia Praga - Sparta Praga w niedzielę o 18:25 w Polsacie Sport.

Grzegorz Michalewski: W niedzielę zostaną rozegrane 298. „Derby pražských S”, a po rozpadzie Czechosłowacji będzie to pięćdziesiąty ósmy mecz ligowy pomiędzy Slavią i Spartą. Historia tych spotkań liczy 125 lat i derby Pragi są jednymi z najstarszych na świecie.

 

Tam jest długa i duża historia obydwu drużyn. Zresztą zarówno Slavia jak i Sparta mają w Czechach najwięcej kibiców. Obecnie oba kluby mają największą jakość. Slavia jest liderem tabeli, a Sparta teraz zrobiła duży postęp i krok po kroku wspina się do góry. Aktualnie zajmuje drugie miejsce i dla mnie będzie to bardzo ciekawy mecz.

 

W Sparcie doszło do zmiany trenera: Vaclava Kotala zastąpił Pavel Vraba, który z Viktorią Pilzno odnosił największe sukcesy w historii tego klubu. Sparta pod jego wodzą gra znakomicie. W ostatniej kolejce w hokejowych rozmiarach pokonała zespół FK Teplice 7:2. Był Pan zaskoczony tym rezultatem?

 

Tak naprawdę nie byłem. Nie byłem dlatego, że wiem jak pracuje trener Vrba. Jego filozofia jest nastawiona bardzo mocno na ofensywę, a Sparta ma wielu zawodników nastawionych do takiego stylu gry. Jest wielu młodych i utalentowanych piłkarzy, którzy lubią grać ofensywnie. Mają też doświadczonych zawodników takich jak choćby Dočkal, który jest liderem tej drużyny. Oni po prostu kochają ofensywny styl. Mają jakość, dlatego nie byłem zaskoczony rezultatem meczu z Teplicami. W tym tygodniu Sparta grała mecz w Pucharze Czech przeciwko mocnej jakościowo drużynie z Jablonca i wygrała go 4:1. Efektywność była widoczna także i w tym meczu.

 

Przyda się trochę matematyki. Sparta ma do rozegrania w lidze dwa mecze zaległe. Ale oba z trudnymi rywalami - czwartym obecnie Jabloncem i szóstą Viktorią Pilzno.  Zakładając że Sparta wygra oba spotkania to będzie miała stratę ośmiu punktów do prowadzącej Slavii. Po tym niedzielnym meczu derbowym do końca sezonu pozostanie osiem kolejek. Łatwo policzyć, że przy wygranej Slavii przewaga będzie już jedenastopunktowa i w praktyce podopieczni Jindřicha Trpišovský’ego będą mieli otwartą drogę do obrony mistrzowskiego tytułu. Sparta w niedzielę zagra na wyjeździe z nożem na gardle.

 

Wprawdzie jest to mecz wyjazdowy, ale w Czechach - zresztą tak jak i w Polsce - gra się bez kibiców. Uważam, że to dla Sparty będzie większa szansa, gdyż Slavia nie będzie mogła liczyć na wsparcie swoich fanów. Poza tym Slavia ma teraz bardzo trudne spotkania w Lidze Europy i to może być dla Sparty takim plusem w tym meczu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wielki powrót do Lecha Poznań

 

Dla Slavii ten mecz ze Spartą jest bardzo prestiżowy. Zresztą wśród kibiców „Sešívanych” trwa dyskusja czy trener  Trpišovský powinien na to spotkanie wystawić optymalny skład, czy jednak niektórzy piłkarze powinni odpocząć przed czwartkowym rewanżowym meczem w ćwierćfinale Ligi Europy przeciwko Arsenalowi. Jakie jest pańskie zdanie?

 

Widać było, że Slavię ten pierwszy mecz z Arsenalem kosztował dużo sił. Zagrała w nim bardzo dobrze, ale według mnie widać było zmęczenie u niektórych zawodników. Nie uważam aby Slavia przed meczem derbowym zrobiła jakieś duże rotacje w składzie. Jest to drużyna, która jest bardzo dobrze prowadzona. Ma swoje ambicje i wie jak ważne są dla niej derby. Nie jest to łatwa decyzja dla trenera Trpišovský’ego i jego sztabu, bo kilka dni po tym meczu czeka ich rewanż w ćwierćfinale Ligi Europy z Arsenalem. Mają teraz bardzo ciężki okres, Uważam że w takim meczu jak to derbowe spotkanie to jednak Slavia wystąpi w pełnym zestawieniu i Ci najlepsi zawodnicy zagrają w tym meczu.

 

W meczu z Teplicami hattrick skompletował Ladislav Krejčí młodszy, który gra jako defensywny pomocnik, a nawet na  środku obrony. Pomocnik Sparty na strzelenie trzech goli potrzebował niespełna dwudziestu minut. Aktualnie w Sparcie problemem jest brak napastników. W ostatnim meczu nie mogli grać kontuzjowani Libor Kozak i Lukáš Juliš, który ma na swoim koncie jedenaście goli, ale na wiosnę już nie jest tak skuteczny. Po wyleczeniu urazu powoli do gry wraca Adam Hložek. To jest ta trójka piłkarzy, która odpowiada w Sparcie za ofensywę. Który z nich może wystąpić w niedzielę przeciwko Slavii?

 

Na tej pozycji Sparta ma problem. Według moich informacji Hložek, który długo nie grał z powodu kontuzji, jest przygotowany do występu przeciwko Slavii. Zresztą grał już w ostatnich dwóch meczach Sparty. Trochę brakuje mu efektywności, ale krok po kroku wraca do swojej optymalnej dyspozycji. Jest to bardzo utalentowany młody chłopak, który wie jak zdobywać bramki i potrafi zrobić różnicę. Sparta może mieć jednak problem na tej pozycji numer dziewięć, gdyż zarówno Kozak jak i Juliš są kontuzjowani. Ogólnie Sparta funkcjonuje teraz ofensywni bardzo dobrze. Nie jest to tylko kwestia obsady pozycji numer dziewięć, bo Sparta jako zespół wygląda teraz bardzo dobrze. Mają świetnych środkowych pomocników, takich jak choćby wspomniany Ladislav Krejčí młodszy. Niedawno grał w kadrze Czech w finałach młodzieżowych mistrzostw Europy. Na tym turnieju grał jako środkowy obrońca, ale dla mnie jest to zawodnik, który naturalnie gra więcej do przodu  i potrafi strzelać gole. Przeciwko Teplicom zdobył trzy bramki, a w pucharowym meczu z Jabloncem dołożył dwa kolejne trafienia, a do tego miał asysty. Dla Sparty może to być zawodnik, który w derbach może zrobić dużą różnicę.

 

Czy Ladislav Krejčí młodszy może w niedalekiej przyszłości być w pierwszej reprezentacji Czech następcą Tomáša Součka, obecnie zawodnika West Ham United? Krejčí ma cechy charakteru i styl gry podobny właśnie do Součka, ale do tego jest chyba bardziej „zadziornym” i agresywnym graczem.

 

Są bardzo podobni do siebie. Do tego Ladislav Krejčí młodszy jest chyba bardziej agresywny od niego. W tych pojedynkach widać, że jest mocny. Podobnie jak i Souček zrobił w ostatnim czasie bardzo duży postęp, krok po kroku do przodu i myślę, że ma taki sam potencjał i może pójść taką samą drogą jak właśnie Souček.

 

W niedzielnych derbach kluczowe znaczenie mogą odegrać dwaj środkowi pomocnicy. W Slavii będzie to Nicolae Stanciu, a w Sparcie Bořek Dočkal, który ma już chyba za sobą kryzys z czasów, gdy trenerem zespołu był Vaclav Kotal.

 

To będzie bardzo ciekawa rywalizacja, bo obaj w swoich zespołach są liderami środka pomocy. Kiedy ja prowadziłem Spartę, to właśnie Bořek Dočkal był zdecydowanym liderem drużyny. On potrafi idealnie obsłużyć kolegów dokładnym podaniem. Oni funkcjonują dzięki jego grze, jak choćby Hložek, czy inni ofensywni zawodnicy w Sparcie. To właśnie Bořek Dočkal potrafi zrobić tę różnicę w grze Sparty czy to dobrym podaniem, prowadzeniem gry czy wykonaniem stałego fragmentu. Po przeciwnej stronie jest Stanciu, który przecież ma swoją historię w Sparcie, więc dla niego to dobrze, że mecz będzie rozgrywany bez publiczności. Nie będzie musiał grać pod taką presją ze strony kibiców Sparty, bo wcześniej grał w tym klubie. Trzeba mu oddać, że teraz wykonuje bardzo dobrą robotę w Slavii. Jest tym zawodnikiem, który świetnie wykonuje stałe fragmenty gry, strzela gole i prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Porównanie tych dwóch zawodników jest bardzo ciekawe i ich występ może być decydujący dla losów tego meczu.

 

Czy będzie Pan oglądał na żywo to spotkanie i jaki wynik Pan typuje w tym meczu?

 

Tutaj w Czechach nie ma kibiców na stadionach, więc ja też nie będę mógł na żywo zobaczyć tego meczu. Derby obejrzę w domu i będę trzymał mocno kciuki za Spartę. 

 

Kiedy kończy Pan wakacje i wraca do pracy w zawodzie trenera. Czy będą to Czechy czy być może jakiś inny kraj?

 

Dwa tygodnie temu przyjechałem z Polski i teraz korzystam z wolnego czasu i spędzam go z rodziną. Teraz nie chcę decydować o tym jaka będzie moja przyszłość trenerska. Oglądam w telewizji więcej meczów ligi czeskiej. Mam już pierwsze sygnały i zapytania w sprawie pracy, ale czy to będzie w Czechach czy gdzieś za granicą, nie mogę odpowiedzieć. Dla mnie jest jeszcze za wcześnie, aby podjąć taką decyzję.

 

 

Mecz Slavia Praga - Sparta Praga w niedzielę 11 kwietnia o 18:25 w Polsacie Sport.

Grzegorz Michalewski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie