Bruno Rezende wraca. Potęga odbudowuje gwiazdorski skład!

Siatkówka
Bruno Rezende wraca. Potęga odbudowuje gwiazdorski skład!
Fot. PAP
Bruno (nr 14) w 2019 roku poprowadził do tytułu Cucine Lube Civitanova. Właśnie zdobył mistrzostwo Brazylii. Czy w przyszłym sezonie pomoże odzyskać tytuł Modenie?

Informacja o tym, że przez kolejne trzy lata francuski gwiazdor Ervin N’Gapeth będzie znów bronił barw włoskiej Modeny, to dopiero początek dobrych wiadomości dla drużyny z miasta Luciano Pavarottiego. Charyzmatyczna prezes Catia Pedrini szykuje na nowy sezon prawdziwą petardę. Do zespołu wraca Bruno Rezende i to wciąż nie koniec wzmocnień!

Leo Shoes Modena to jeden z najbardziej zasłużonych włoskich klubów siatkarskich. 12 tytułów mistrza Italii, triumfy w Pucharze Włoch, Pucharze Europy i Super Pucharze. Dziesiątki wielkich gwiazd, które przewinęły się przez tę drużynę. Dla każdego kibica siatkówki Modena to marka, której nie trzeba przedstawiać. 

 

Ostatni tytuł, a także Puchar oraz Super Puchar Włoch, klub - od lat kierowany przez charyzmatyczną i urodziwą prezes Catię Pedrini - wywalczył w 2016 roku. Najjaśniejszą gwiazdą zespołu był wówczas wspomniany na wstępie N’Gapeth, który był MVP dwóch z trzech finałowych meczów z Perugią. „Tym drugim”, który rządził i dzielił na parkiecie – w przenośni i dosłownie – był brazylijski rozgrywający Bruno Rezende.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kulisy zwolnienia Vitala Heynena z Perugii. Nadchodzi czas Grbicia?

 

Wygląda na to, że ta szalona, nieprzewidywalna para znów spotka się w Modenie. Kontrakt Bruno Rezende jest jeszcze niepodpisany, w odróżnieniu od umowy N’Gapetha, ale ponoć pewny i to nie koniec wzmocnień, jakie planuje klub z miasta Luciano Pavarottiego.

 

Drugim z podstawowych przyjmujących na nowy sezon ma być bowiem Kubańczyk Leal, który aktualnie broni barw Cucine Lube Civitanova i walczy w finale z Perugią (mecz numer dwa w niedzielę 18.04 o godz 18, transmisja w Polsacie Sport Extra).

 

Leal właśnie potwierdził w wywiadzie dla jednej z lokalnych gazet, że zamierza przenieść się do Modeny i cieszy się na grę z Rezende, z którym broni barw Brazylii. Kubański przyjmujący, tak jak Leon, grę dla swojego kraju, zmienił na występy pod nową „banderą”. Leal razem z Rezende wygrywali też scudetto w sezonie 2018/2019 dla Cucine Lube. 

 

Na środku w Modenie zostaną Serb Dragan Stanković oraz Włoch Daniele Mazzone. Obsadzone są też pozycje atakującego oraz libero, choć tu może coś jeszcze się zmienić. Na libero występuje obecnie Jenia Grebennikov – Francuza nie trzeba przedstawiać. Równać się z jego umiejętnościami może chyba tylko Paweł Zatorski. Każda drużyna, w której występuje reprezentant Trójkolorowych zyskuje.

 

Jenia ma jednak problem. Jeśli klub nie dogada się z włoskim atakującym Lucą Vettorim i sięgnie po kogoś zza granicy, Francuz będzie musiał szukać nowego klubu, bo w Modenie będzie za dużo obcokrajowców. Tak Grebennikov musiał odchodzić z Lube i Itasu. Negocjacje z Vettorim, który też zdobywał z Modeną ostatnie mistrzostwo, trwają. Ostatnio ponoć jest jednak dalej niż bliżej do podpisania nowej umowy. Jedno jest pewne – Modena, która z wielkich klubów SuperLega najmocniej odczuła finansowy kryzys związany z koronawirusem – musiała się godzić z odejściem takich gwiazd jak Matthew Anderson i Ivan Zajcew, znów będzie mega mocna.  

 

Tymczasem warto przyglądać się na niedzielny, drugi finałowy mecz finału. W Civitanovej Lube podejmie Sir Safety Conad Perugia. Goście, którzy przegrali pierwszy mecz 1:3, przyjadą już bez Vitala Heynena. Czy jego asystent Carmine Fontana, który ma poprowadzić zespół do końca rywalizacji o scudetto, pośle wreszcie w bój Aleksandara Atanasijevicia?

 

- Wątpię. „Bata” zbyt długo nie grał, by teraz miał szansę odegrać większą rolę – uważa wspomniany na wstępie Leal.

Robert Małolepszy, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie