Polska - Japonia 3:0. Jakie noty wystawili eksperci?
Po meczu z Japonią (3:0) Tomasz Swędrowski i Wojciech Drzyzga wystawili noty polskim siatkarzom. Bardzo pozytywne oceny zebrali m.in. Grzegorz Łomacz oraz Maciej Muzaj, ale też Tomasz Fornal, Mateusz Bieniek i Paweł Zatorski.
Marcin Lepa: Noty "5" otrzymali Grzegorz Łomacz oraz Maciej Muzaj. Dla Macieja to miał być test z broniącymi Japończykami na trochę niższym bloku i poniekąd swoje zadanie wypełnił. 59 procent w ataku, dwa bloki, dwa asy i 14 punktów. Czego chcieć więcej od atakującego?
Wojciech Drzyzga: Niczego. To wszystko zostało wykonane tak jak należało. Myślę, że należy się ukłon w kierunku Grzegorza Łomacza. Taktyka Japończyków była dziś przestrzelona, a my strzeliliśmy od razu w ich wszystkie dziury i wybory. Maciek zrobił swoje. Poza jedną lub dwiema decyzjami o "kiwce" nie w tym momencie. Zmieniał kierunki ataku. Potem bił górą, mijał z łatwością bloki, trafił gdzieś w strefę obrońców, ale to był pech, bo Maciek nie popełniał żadnych błędów. Miał bardzo różnorodną zagrywkę i to też było bardzo ważne.
Tomaszu, zanim Japończycy się zorientowali, że Maciej Muzaj będzie dziś dostawał więcej piłek, to minęło trochę czasu.
Tomasz Swędrowski: Trochę minęło. Japonia mnie dzisiaj zaskoczyła "in minus". Ja wiem, że wyszli kompletnie pomieszanym składem i pewnie nigdy już w nim nie zagrają i słusznie zauważyłeś w "przedstudyjnej" rozmowie, że oni chyba na Kanadę się szykują, bo będą chwieli ten mecz wygrać, ale to nie nasz problem. Tym razem ułatwiali nam mocno zadanie, a my po prostu zrobiliśmy swoje. Takie mecze są trudne do oceny.
Wasza ocena dwóch przyjmujących to 5+ dla Tomasza Fornala oraz 4 dla Kamila Semeniuka. Tomasz Fornal został wybrany najlepszym zawodnikiem naszej drużyny - 60 procent w ataku. Dostał aż 25 piłek z 63 całego zespołu. Do tego jeden as, dwa bloki, 16 punktów, a Kamil Semeniuk przy tym wszystkim 43 procent w ataku i dwa bloki.
Wojciech Drzyzga: Między tymi dwoma zawodnikami była różnica. Tomek zrobił swoje. Była chyba tylko jedna pomyłka Tomka w ataku, ale przecież to może się przydarzyć nawet z najsłabszymi przeciwnikami. Tomek wykorzystuje tu swoją szansę. Zrobił fajny i techniczny atak z trudnej piłki, która gasła mu na lewej stronie. Poradził sobie z potrójnym blokiem i była to kwintesencja jego bardzo dobrej postawy.
Oceny były wystawiane w szkolnej skali od 1 do 6.
Cały materiał w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl