Kogo Tomasz Hajto ogrywał w tenisa? Zdradził to w Cafe Euro

Tenis
Kogo Tomasz Hajto ogrywał w tenisa? Zdradził to w Cafe Euro
fot. Cyfrasport
Podrażniony porażkami na tenisowym korcie Tomasz Hajto potrafił się za nie zrewanżować

W porannym magazynie Cafe Euro eksperci Polsatu Sport rozmawiali o... tenisie. Dyskusję wywołał fakt, że w poniedziałek Iga Świątek i Hubert Hurkacz zagrają o ćwierćfinał singla, a Łukasz Kubot o ćwierćfinał debla wielkoszlemowego turnieju w Wimbledonie. Tomasz Hajto zdradził, kogo na korcie udało mu się ograć, Jerzy Engel pochwali się tenisowymi osiągnięciami, z kolei Maciej Żurawski powiedział, któremu zawodnikowi kibicuje.

Prowadzący program Marcin Feddek przypomniał, że podczas Euro 2008 Hajto rozegrał kilka tenisowych pojedynków z obecnym prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem.

 

- Ten pierwszy mecz ze Zbyszkiem był słaby, bo on grał pod lat, a ja dopiero zarażałem się tenisem. A zaraził mnie właśnie on i Tomasz Sętowski, który był mistrzem Polski artystów. Jeden i drugi tak mnie brutalnie ograł, że złapałem taką pasję i determinację, iż stwierdziłem, że jednego i drugiego ogram za dwa lata. I zrobiłem to. Tomka pokonałem w ćwierćfinale turnieju w Częstochowie, turnieju Dawida Celta, męża Agnieszki Radwańskiej. A Zbyszka pokonałem na "Merze", na kortach właściciela Polsatu. I zaraziłem się, zacząłem jeździć na turnieje, m.in. pojechałem do Pragi obejrzeć Karolinę Woźniacką. Więc tenis jest ogromną pasją. Szkoda, że odpadła Magda Linette, oglądałem jej ostatnie spotkanie, w którym miała ogromną szansę. Na trawie jest specyficznie, ja gram przede wszystkim na mączce. Na trawie piłka praktycznie nie robi kozła, trzeba inaczej prowadzić rakietę, gra się w innym obuwiu i inaczej biegasz. To nie jest mączka, na której "dojedziesz" dobie wślizgiem, jak robią to najlepsi - Nadal, Djokovic, Thiem czy Tsitsipas, którzy "dojeżdżają" po dwa, trzy metry na wysuniętym bucie. Na trawie też częściej zdarzają się kontuzje - powiedział były reprezentant Polski.

 

ZOBACZ TAKŻE: "Świątek ma bardzo silną psychikę"

 

Hajto został też poproszony o ocenę szans Igi Świątek w poniedziałkowym meczu IV rundy. polka zagra z Tunezyjką Ons Jabeur.

 

- Iga jest dla mnie faworytką. Jest silna, fizycznie wygląda niesamowicie. A teraz turnieje wygrywa się fizycznością. kibicuje jej i będę oglądał. Kibicuję też Hubertowi Hurkaczowi, który w tym turnieju mnie zaskakuje. Nie liczyłem, że dojdzie aż tak daleko.

 

W rozmowie o tenisie brali też udział trener Jerzy Engel i Maciej Żurawski. Były reprezentacyjny napastnik przyznał, że dawno nie miał rakiety w ręce.

 

- Grywam, ale bardzo, bardzo rzadko. Ale lubię tę dyscyplinę i interesuję się nią. Moja era to Federer, który schodzi już ze sceny, ale w Wimbledonie jeszcze jest. Cały czas miło patrzy się na tego tenisistę. A wracając do Świątek i Hurkacza muszę powiedzieć, że wspaniale jest widzieć, jak polscy tenisiści się rozwijają i podbijają świat - mówił Żurawski.

 

Były selekcjoner reprezentacji Polski pochwalił się z kolei sukcesami na kortach.

 

- Swego czasy bardzo fajne turnieje odbywały się w Sopocie. Turnieje dla VIP-ów, towarzyszące imprezie głównej. W singlu grałem tam w półfinale, a w deblu z Januszem Zaorskim dotarliśmy do finału. Także trochę się tych meczów w życiu rozegrało. Zdecydowanie jestem singlistą, bo w deblu zawsze się złościłem, że zrobiłbym lepiej, niż mój kolega, jak coś zmarnował. A on pewnie się złościł, jak ja coś prostego zmarnowałem. Wolę więc singla, granie na własny rachunek - podsumował Engel.

Tomasz Hajto zdradził, kogo ogrywał w tenisa:

WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie