Festiwal rzutów: Przygotowania polskich olimpijczyków we Władysławowie

Inne
Festiwal rzutów: Przygotowania polskich olimpijczyków we Władysławowie
fot. Paweł Skraba
Paweł Fajdek będzie jednym z dwunastu olimpijczyków występujących podczas Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej

12 polskich olimpijczyków wystąpi w niedzielę we Władysławowie w 9. Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej. "W COS Cetniewo nie zabraknie także zagranicznych lekkoatletycznych gwiazd. I jak zwykle możemy spodziewać się świetnych wyników" - powiedział dyrektor zawodów Marcin Rosengarten.

Rywalizacja tradycyjnie odbędzie się w ośmiu konkurencjach - pchnięciu kulą, rzutach dyskiem, młotem oraz oszczepem kobiet i mężczyzn. Nietypowa jest natomiast pora rozpoczęcia mityngu - zawodnicy zainaugurują zmagania już o godz. 10.

 

"Ta godzina ustalona została ze względu na naszych olimpijczyków. Będzie to dla nich ostatni start przed igrzyskami w Tokio, a lekkotletyczne eliminacje w poszczególnych konkurencjach rozpoczynać się będą w Japonii właśnie o tej porze. Ten mityng ma być dla nich generalnym sprawdzianem i naturalnym wprowadzeniem do olimpijskiej rywalizacji" - wyjaśnił Rosengarten.

 

ZOBACZ TAKŻE: Marcin Lewandowski pobił rekord Polski na 1500 m

 

We Władysławowie kibice, a wstęp na zawody jest wolny, będą mogli zobaczyć tuzin polskich reprezentantów, którzy walczyć będą w Tokio o medale.

 

W rzucie młotem wystąpią Joanna Fiodorow (OŚ AZS Poznań), Malwina Kopron (AZS UMCS Lublin), Paweł Fajdek (AZS AWF Katowice) i Wojciech Nowicki (Podlasie Białystok), w oszczepie Maria Andrejczyk (LUKS Hańcza Suwałki), Marcin Krukowski (Warszawianka) i Cyprian Mrzygłód (AZS AWFiS Gdańsk), w dysku Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) i Bartłomiej Stój (KU AZS Politechniki Opolskiej), a w kuli Paulina Guba (AZS UMCS), Klaudia Kardasz (Podlasie) i Michał Haratyk (Sprint Bielsko-Biała).

 

Na festiwalu tradycyjnie nie zabraknie zagranicznych gwiazd. Biało-Czerwonych sprawdzą m. in. kulomioci z Nowej Zelandii Valerie Adams i Tom Walsh.

 

"Adams to mistrzyni z Pekinu z 2008 i z Londynu z 2012 oraz wicemistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro z 2016 roku, a ponadto czterokrotna złota medalistka mistrzostw świata. Z kolei jej rodak stanął na najniższym stopniu podium na igrzyskach w Brazylii, a rok później został w Londynie mistrzem świata. We wtorek Walsh pchnął w Szekesfehervar 22,22, a to czwarty w tym roku wynik na świecie. Złoty medal olimpijski z Rio ma na koncie niemiecki dyskobol Christoph Harting, nad morzem zobaczymy także jedną z większych niespodzianek tego sezonu, czyli 20-letniego ukraińskiego młociarza Mychajło Kochana, który na Węgrzech rzucił 80,78" - wyliczył Rosengarten.

 

Organizatorzy zapewniają, że w niedzielę we Władysławowie nie zabraknie znakomitych wyników. I to nie tylko z tego względu, że lekkoatleci są na ostatniej prostej przed igrzyskami i ich forma powinna być zbliżona do optymalnej.

 

"Zawodnicy lubią atmosferę tych zawodów i z przyjemnością przyjeżdżają nad morze. We Władysławowie zawsze dobrze im się rywalizowało i tutaj często ustanawiali swoje rekordy życiowe. Warto przypomnieć, że 1 sierpnia 2015 roku Anita Włodarczyk rzuciła młotem 81,08 i jako pierwsza kobieta przekroczyła granicę 80 metrów, a dwa lata temu Michał Haratyk wyrównał własny rekord Polski 22,32" - podsumował dyrektor mityngu.

 

Wypowiedź Wojciecha Nowickiego, Pawła Fajdka i Malwiny Kopron przed 9. Festiwalem Rzutów im. Kamili Skolimowskiej:

 

R.S, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie