Trener Falubazu Zielona Góra: Chcemy szybko wrócić do PGE Ekstraligi

Żużel
Trener Falubazu Zielona Góra: Chcemy szybko wrócić do PGE Ekstraligi
fot. Cyfrasport

- Jesteśmy w pierwszej lidze i teraz zrobimy wszystko, by bardzo szybko wrócić do ekstraligi. Zamierzamy zbudować skład mający potencjał, by tego dokonać. Już nad tym pracujemy - powiedział PAP trener Marwis.pl Falubazu Zielona Góra Piotr Żyto.

Dodał, że jest jeszcze za wcześnie na podawanie konkretów. Przyznał przy tym, że po spadku zatrzymanie w Zielonej Górze wychowanka i lidera zespołu Patryka Dudka będzie bardzo trudne.

 

ZOBACZ TAKŻE: Piłkarze w Polsce zarabiają dużo? Do Bartosza Zmarzlika wciąż im daleko!

 

Falubaz ostatni raz jeździł w pierwszej lidze w 2006 r. W obecnym sezonie do końca fazy zasadniczej miał szansę, by uniknąć spadku. Zielonogórzanie przegrali jednak swój ostatni mecz ze Spartą we Wrocławiu 37:53, a GKM Grudziądz zdołał pokonać na własnym torze Włókniarza Częstochowa 48:42 i rzutem na taśmę uratował się przed degradacją, wyprzedzając o punkt zespół z Zielonej Góry.

 

- Nasza drużyna wcale nie była na spadek. W wielu meczach pokazaliśmy, że potrafimy jechać. W mojej ocenie o degradacji zadecydowały ostatnie wyścigi w spotkaniach na naszym torze z Częstochową i z Lesznem. Gdybyśmy zdobyli w nich więcej punktów, to byśmy w zupełnie innych okolicznościach teraz rozmawiali - powiedział PAP Żyto.

 

Oba wspomniane domowe mecze z Włókniarzem i Unią zielonogórzanie przegrali w stosunku 44:46. W pierwszym z nich przed ostatnim wyścigiem prowadzili 43:41, a w drugim remisowali z zespołem z Leszna 42:42. Czas pokazał, że gdyby Falubaz wygrał lub zremisował choćby jeden z tych meczów, to pozostałby w elicie.

 

Według szkoleniowca Falubazu w tym sezonie jego drużynie zabrakło równej formy liderów, gdyż każdy z nich miał wzloty i upadki. To dawało o sobie znać w kluczowych momentach rywalizacji.

 

- Nie było czegoś takiego, żeby wszyscy mogli się zebrać na raz i pojechać naprawdę super zawody. To była nasza bolączka. Choć mieliśmy słabszych juniorów, to ta drużyna była w stanie się utrzymać. Piotr Protasiewicz po wypadku w Bydgoszczy długo dochodził do siebie, ale końcówkę miał znakomitą. Matej Zagar jeździł w kratkę. Max Fricke miał dobry początek, potem lekki dołek, ale końcówkę już znakomitą. Patryk Dudek starał się przez cały sezon - ocenił Żyto.

 

Klub z Zielonej Góry poinformował, że jego sponsorem tytularnym w sezonie 2022 będzie zielonogórska firma Stelmet S.A., która jako pierwsza "zadeklarowała jeszcze większe wsparcie i pomoc w szybkim powrocie do rozgrywek ekstraligi". Zielonogórska drużyna powalczy o ten cel pod nazwą Stelmet. 

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie