Piotr Nowakowski przed półfinałem ME ze Słowenią: Musimy zagrać na swoim, bardzo wysokim poziomie
Piotr Nowakowski przed meczem półfinałowym ze Słowenią opowiedział o emocjach jakie towarzyszą spotkaniom w Spodku oraz ocenił reprezentację naszych rywali. Środkowy reprezentacji Polski wypowiedział się również o "najważniejszym zawodniku Słowenii" przed dzisiejszym meczem.
Marta Ćwiertniewicz: Piotr, Ty jesteś tak naprawdę jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w tej reprezentacji, więc pamiętasz tak naprawdę wszystkie te mecze nieudane w Mistrzostwach Europy jeśli chodzi o Słowenię. Czy jesteś w stanie wymazać to z pamięci i dzisiaj podejść do tego meczu jak do czystej karty czy gdzieś to tam jednak z tyłu głowy siedzi?
Piotr Nowakowski: Dzień dobry. Jakie mecze nieudane? Nie pamiętam żadnych.
2019? 2017? 2015?
Nie pamiętam. (śmiech) Nie ma, nie pamiętam ich. Wymazałem je z pamięci, tak jak Pani redaktor mówi i mamy czystą kartę. Może ten ostatni półfinał Ligi Narodów, który wygraliśmy 3:0 i z takim optymistycznym akcentem patrzymy również w przyszłość czyli za parę godzin już.
A czy Piotr Nowakowski pamięta atmosferę w hali w Lublanie sprzed dwóch lat?
Niestety pamiętam, wyglądało tak jak na każdym naszym meczu. Świetny doping, świetna atmosfera, tylko kibicowali drużynie przeciwnej i drużyna przeciwna wygrała.
Czyli dzisiaj będzie to waszym atutem, że katowicki Spodek będzie myślę w 99, jak nie 100 procentach za Wami?
Dokładnie tak. Szkoda, że nie możemy trochę rozszerzyć, bo pewnie więcej kibiców chciałoby wejść. Tutaj jest nasza świątynia siatkówki, tutaj nam się gra znakomicie, kibice zrobią atmosferę i będzie super.
Tęskniłeś trochę za katowickim Spodkiem i za tą relacją z kibicami?
Relacja z kibicami na każdej hali w Polsce jest znakomita, ale Spodek wspominam z sentymentem. Tutaj zdobyliśmy przecież złoto Mistrzostw Świata w 2014, aczkolwiek moją ulubioną halą nadal pozostaje Gdańsk, więc sory Katowice, u Was też jest super.
Zostawmy już temat hali i kibiców, przejdźmy do kwestii sportowych. Słowenia to rywal trudny, niewygodny. Na co musicie szczególnie zwrócić uwagę, żeby ich dzisiaj pokonać?
Tak, jest to rywal niewygodny, trzymający się taktyki, dlatego my też zakładając taktykę przed meczem też musimy się jej mocno trzymać i wykorzystywać ich słabe punkty. Przede wszystkim musimy zagrać na swoim, bardzo wysokim poziomie. Wtedy myślę, że jesteśmy w stanie kontrolować grę na siatce, więc mam nadzieję, że ta forma, którą prezentujemy do tej pory po prostu wystarczy, żeby dzisiaj wygrać i mam nadzieję, że ciągle ją mamy w swoich mięśniach jeszcze.
Czy wykluczenie takich zawodników jak np. Klemen Cebulj, który nie tylko jest świetnym siatkarzem, ale można powiedzieć duchem zespołu, który ten zespół ciągnie, będzie kluczem do tego, żeby ze Słowenią dzisiaj wygrać?
Na pewno będziemy go musieli powstrzymać kilka razy blokiem, gdyż jak chłopak się rozkręci jest niebezpieczny, ale też ma zmienników równie dobrych, więc ciężko mówić czy zmiana Klemena na Muzica będzie naszym atutem, bo on może równie dobrze go zastąpić.
