MŚ piłkarek ręcznych: Francja za mocna dla Polski. Dobra gra nie wystarczyła na mistrzynie olimpijskie
Reprezentacja Polski przegrała z Francją 16:26 w fazie zasadniczej mistrzostw świata piłkarek ręcznych. MVP spotkania została francuska obrotowa Pauletta Foppa. Porażka oznacza, że polskie szczypiornistki straciły szansę na ćwierćfinał turnieju.
Spotkanie lepiej rozpoczęły Polki, które do szóstej minuty prowadziły 3:2. Potem jednak serię czterech bramek z rzędu odnotowały Francuzki, a dodatkowo karę dwóch minut dostałą Aleksandra Rosiak. Rywalki konsekwentnie budowały swoją przewagę i kontrolowały to spotkanie.
Nadzieję na nawiązanie kontaktu przyniosły dwie bramki Oktawii Płomińskiej i Magdy Balsam, ale niedługo potem z odsieczą ruszyła Francja, która ostatecznie wygrała pierwszą połowę 14:9.
ZOBACZ TAKŻE: MŚ piłkarek ręcznych 2021. Terminarz i wyniki
W drugiej połowie znów dobrze rozpoczęły Polki, które po bramkach Aleksandry Zimny i Magdy Balsam zniwelowały przewagę przeciwniczek. Francuzki były jednak nie do zatrzymania i szybko powiększyły prowadzenie, zwłaszcza że karę dwóch minut w krótkim odstępie czasu dostały Romana Roszak i Kinga Achruk.
Po serii trzech bramek w wykonaniu duetu Alicia Toublanc - Allison Pineau trener Biało-Czerwonych poprosił o czas, ale trudno było myśleć o odwróceniu losów spotkania. Francja grała konsekwentnie i wykorzystywała błędy Polek. Mistrzynie olimpijskie kontrolowały spotkanie od pierwszej minuty i pomimo całkiem dobrej gry, to Polki musiały uznać wyższość rywalek.
Porażka oznacza również że polskie szczypiornistki straciły szansę na ćwierćfinał turnieju.
Francja - Polska 26:16 (14:9)
MVP: Pauletta Foppa (Francja)
Polska - Francja 16:26. Skrót meczu
