Mateusz Gamrot oburzony werdyktem w walce wieczoru KSW 66. "Co więcej trzeba zrobić, żeby wygrać?"

Sporty walki
Mateusz Gamrot oburzony werdyktem w walce wieczoru KSW 66. "Co więcej trzeba zrobić, żeby wygrać?"
Fot. Polsat Sport
Mateusz Gamrot oburzony werdyktem w walce wieczoru KSW 66. "Co więcej trzeba zrobić, żeby wygrać?"

W walce wieczoru gali KSW 66 Marian Ziółkowski (24-8-1 1NC, 6 KO, 13 Sub) pokonał jednogłośną decyzją sędziów Borysa Mańkowskiego (22-9-1, 3 KO, 8 Sub) i obronił tytuł mistrzowski w kategorii lekkiej. Werdykt wzbudził jednak niemałe kontrowersje. Pojawiło się wiele opinii, że to "Diabeł Tasmański" powinien zwyciężyć na kartach punktowych. Swoje niezadowolenie wyraził także Mateusz Gamrot (20-1, 7 KO, 5 SUB).

Zawodnik UFC to wieloletni sparingpartner i przyjaciel Mańkowskiego. "Gamer" zamieścił na Instagramie planszę ze statystykami pojedynku, które pokazują, że w ciągu 25-minutowego boju lepsze liczby wypracował jego kolega z maty. "Kontrola pod siatką, presja do przodu i inicjowanie akcji cały czas. Co więcej trzeba zrobić, żeby wygrać?" - napisał Gamrot. 

 

ZOBACZ TAKŻE: KSW 66: Wyniki gali 

 

 

Przypomnijmy, że wszyscy trzej sędziowie wypunktowali starcie stosunkiem 48-47. Oznacza to, że dwie rundy zapisali na konto Mańkowskiego, zaś trzy na konto Ziółkowskiego. 

 

"Golden Boy" po raz drugi obronił tytuł mistrza KSW w wadze lekkiej. Z kolei "Diabeł Tasmański" miał szansę sięgnąć po drugi pas w karierze. W latach 2014-2017 był mistrzem KSW w kategorii półśredniej. 

 

Miniony rok był bardzo udany dla Gamrota. Zawodnik z Kudowy-Zdroju stoczył trzy pojedynki w organizacji UFC i wszystkie wygrał. Niespełna miesiąc temu "Gamer" pokonał przez TKO w drugiej rundzie Diego Ferreirę. Wygrana nad wyżej notowanym Brazylijczykiem sprawiła, że 31-latek awansował do rankingu kategorii lekkiej UFC, w którym został sklasyfikowany na 12. miejscu. 

mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie