Serie A: Szlagier na San Siro bez goli, czyste konto Wojciecha Szczęsnego

Piłka nożna
Serie A: Szlagier na San Siro bez goli, czyste konto Wojciecha Szczęsnego
fot. PAP
Wojciech Szczęsny zachował czyste konto w meczu z Milanem.

AC Milan zremisował z Juventusem Turyn 0:0 w szlagierowym meczu kończącym 23. kolejkę włoskiej ekstraklasy. W bramce gości wystąpił Wojciech Szczęsny. Wynik z San Siro najbardziej ucieszył kibiców i piłkarzy Interu oraz Napoli.

Milan po serii udanych występów na przełomie roku ostatnio stracił rozmach. Niepokojące było już pucharowe zwycięstwo z dołującą w Serie A Genoą po dogrywce, a w poprzedniej kolejce ligowej "Rossoneri" ulegli na własnym stadionie Spezii (0:1).

 

W niedzielę przystąpili do gry z mocnym postanowieniem zatarcia złego wrażenia, ale już po niespełna 30 minutach gry stracili Zlatana Ibrahimovica. 40-letni szwedzki internacjonał doznał urazu kostki i opuścił boisko z lodowym opatrunkiem.

 

Polaka w bramce gości najmocniej przeegzaminował w 20. min Portugalczyk Rafael Leao, ale Szczęsny spisał się bez zarzutu.

 

Juventus nie przegrał dziewiątego z kolei ligowego meczu, ostatniej porażki doznał 27 listopada, kiedy u siebie uległ Atalancie Bergamo (0:1).

 

"Pioli i Allegri zaszachowali się nawzajem. 0:0 bez emocji. Milan traci do Interu, Juve nie awansował do upragnionej czwórki" - skomentowała mecz tuż po końcowym gwizdku "La Gazzetta dello Sport", nawiązując do szkoleniowców obu ekip i sytuacji w tabeli.

 

Podział punktów na San Siro sprawił, że Inter Mediolan, który w sobotę nie bez trudu pokonał Venezię 2:1, umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Ma 53 punkty i o cztery wyprzedza Napoli oraz Milan, ale obie te drużyny rozegrały jedno spotkanie więcej niż lider. "Stara Dama" z dorobkiem 42 wciąż jest piąta.

 

Z marzeń o tytule i zdetronizowaniu Interu nie rezygnuje Napoli, które w niedzielę wygrało z najsłabszą w lidze Salernitaną 4:1. Piotr Zieliński rozegrał w barwach miejscowych całe spotkanie, a w zespole gości w 36. minucie na boisku pojawił się Paweł Jaroszyński.

 

Gospodarze cztery gole mieli na koncie już w 53. minucie, m.in. Belg Dries Mertens i Lorenzo Insigne wykorzystali rzuty karne. Salernitana od 51. min grała w dziesiątkę po czerwonej kartce, jaką został ukarany Albańczyk Frederic Veseli.

 

W następnej kolejce dojdzie do derbów Mediolanu.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie