Andrej Urlep: Zrobiliśmy super robotę na tablicach

Koszykówka
Andrej Urlep: Zrobiliśmy super robotę na tablicach
fot. PAP/Maciej Kulczyński
Trener koszykarzy Śląska Wrocław Andriej Urlep.

Trener Śląska Wrocław Andrej Urlep po zwycięstwie nad Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 79:69 powiedział, że brawa należą się całej drużynie. – Świetnie zagraliśmy w obronie i zrobiliśmy super robotę na tablicach. Mieliśmy rekordowe 20 zbiórek w ataku – dodał.

O meczu Śląska ze Stalą można śmiało było powiedzieć, że "do trzech razy sztuka", bo wcześniej spotkanie dwa razy było przekładane z powodu przypadków wykrycia COVID-19. W niedzielę w końcu obie ekipy się spotkały i stworzyły kapitalne widowisko w historycznej Hali Stulecia.

ZOBACZ TAKŻE: WKS Śląsk pokonał mistrzów w Hali Stulecia

 

Początek należał do mistrzów Polski, którzy pierwszą kwartę wygrali dziewięcioma punktami. Od kolejnej części spotkania zaczął się jednak koncert Śląska. Wrocławianie świetnie spisywali się w obronie, a jeszcze lepiej na tablicach, gdzie zupełnie zdominowali rywali.

 

Urlep nie ukrywał, że właśnie te dwa elementy były kluczowe w walce o zwycięstwo.

 

– Naprawdę wielki podziw dla moich zawodników. Po piątkowym meczu z Czarnymi miałem obawy o energię w zespole i na początku był z tym problem. Ale później było coraz lepiej. Świetnie zagraliśmy w obronie i zrobiliśmy super robotę na tablicach. Mieliśmy rekordowe 20 zbiórek w ataku. Nie mieliśmy takiego dnia rzutowego jak z Czarnymi w piątek, ale w innych elementach wykonaliśmy świetną pracę – dodał szkoleniowiec.

 

Skrót meczu Śląsk Wrocław – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski (79:69):

 

 

Kluczowa okazała się trzecia kwarta, w której Śląsk pozwolił rywalom zdobyć tylko osiem punktów. W tym momencie było 59:46 i jasne się stało, że tylko jakaś katastrofa może odebrać wrocławianom zwycięstwo.

 

– Zagraliśmy przede wszystkim bardzo zespołowi. Zdominowaliśmy zbiórkę, byliśmy skuteczni w obronie, ale według mnie wygraliśmy, bo byliśmy lepsi jako zespół. Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa – krótko skomentował środkowy Śląska Szymon Tomczak.

 

 

W zupełnie innych nastrojach była ekipa Stali. Trener Igor Milicic stwierdził, że Śląsk niczym go nie zaskoczył, a o porażce zadecydowały zbiórki, po których rywale mogli ponawiać atak.

 

– Nie zrobiliśmy dobrej roboty na deskach i nie zabezpieczaliśmy zbiórek, co było kluczowe. Były też trudne momenty i w tych trudnych momentach Śląsk trafiał ważne rzuty, a my w takich samych sytuacjach już nie. Mimo wszystko w tym meczu pokazaliśmy już inne oblicze, poprawiliśmy się w porównaniu z wcześniejszymi spotkaniami i jest nadzieja, że będzie jeszcze lepiej. Nie szukamy usprawiedliwień, że brakowało nam sił. Śląsk był dzisiaj lepszy – podsumował spotkanie szkoleniowiec mistrzów Polski.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie