Pekin 2022: Czołowe miejsca Polaków w treningach na skoczni dużej
Polscy skoczkowie z dobrej strony zaprezentowali się podczas trzech środowych treningów olimpijskich na skoczni dużej w Zhangjiakou (HS 140). Trzecie miejsce w pierwszej próbie zajął Piotr Żyła, a w drugiej tuż za podium uplasował się Dawid Kubacki. Gorzej było niestety w ostatniej sesji treningowej - najlepszy spośród "Biało-Czerwonych" Kamil Stoch zajął 17. lokatę.
W pierwszej serii treningowej pierwsze miejsce zajął Halvor Egner Granerud (137,5 m), który wyprzedził swojego rodaka Daniela Andre Tandego, mimo że ten drugi skoczył o półtora metra dalej. Polscy kibice również mogli być w pełni zadowoleni - najlepszym spośród "Biało-Czerwonych" był Piotr Żyła, plasujący się tuż za dwójką Norwegów (131 m), a miejsce w czołówce zajął również Kamil Stoch (skok na odległość 126 m dał mu 7. lokatę). Znacznie gorzej było, jeżeli chodzi o pozostałych Polaków: brązowy medalista ze skoczni normalnej Dawid Kubacki, po skoku na odległość 126 metrów, zajął 27. miejsce, z kolei 32. był Paweł Wąsek (124 m), a 38. Stefan Hula (124,5 m).
ZOBACZ TAKŻE: Monika Hojnisz-Staręga była przerażona trasą olimpijską
W drugiej serii doszło do sporych przetasowań - o swojej formie przypomniał świeżo upieczony mistrz olimpijski z obiektu HS 106, Ryoyu Kobayashi, który skokiem na odległość 134 m wyprzedził Tandego (139 m) i Graneruda (133 m). Tym razem najdalej spośród podopiecznych Michala Doleżala skoczył Dawid Kubacki (129,5 m i 5. miejsce). Ponadto w pierwszej "dziesiątce" uplasował się Żyła (127,5 m i 10. lokata), a dalej w tabeli wylądowali Paweł Wąsek (22. miejsce), Kamil Stoch (28.) i Stefan Hula (40.).
W trzeciej próbie wśród najlepszych polskich skoczków panowała stuprocentowa zgoda - zarówno Stoch, Żyła jak i Kubacki skoczyli na odległość 125 m, co dało im kolejno 17., 18. i 23. miejsce. Gorzej wypadli Stefan Hula (120 m i 33. lokata) i Paweł Wąsek (121 m i 37. miejsce). Najlepszy zaś okazał się srebrny medalista z obiektu normalnego Manuel Fettner (133 m), który uplasował się tuż przed Granerudem (133 m) oraz Cene Prevcem (również 133 m).
ZOBACZ TAKŻE: Prowokacja na IO? Rosyjski trener zabrał głos
Oby podczas zaplanowanego na sobotę (godzina 12:00 polskiego czasu) konkursu na skoczni dużej tendencja Polaków była zdecydowanie bardziej "wznosząca" niż - nomen omen - "opadająca". Konkurs drużynowy odbędzie się z kolei w poniedziałek.
Przejdź na Polsatsport.pl