Licytacja roweru Jana Ullricha przyniosła dziesiątki tysięcy euro. Zostaną przekazane na pomoc Ukrainie
Zwycięzca Tour de France 1997 Niemiec Jan Ullrich wystawił na aukcję charytatywną żółty rower Pinerallo z wyścigu 1998 roku. Uzyskane w jej wyniku ponad 40 tysięcy euro były kolarz przeznaczył na pomoc dla dzieci w walczącej z agresorem Ukrainie.
Cała kwota przekazana została niemieckiej organizacji charytatywnej „Ein Herz fuer Kinder” (Serce dla dzieci), a pieniądze przeznaczane są na działania w Ukrainie.
Co ciekawe, Ullrich nigdy nie ścigał się na tym rowerze, bowiem zbudowany on został w oczekiwaniu na jego drugi triumf w Tour de France. Niemiec objął prowadzenie w TdF 1998, ale stracił żółtą koszulkę w Alpach na rzecz Włocha Marco Pantaniego. Nie miał więc okazji wjechać na żółtym rowerze do Paryża i zakończył wyścig na swoim klubowym sprzęcie.
ZOBACZ TAKŻE: Dookoła Kraju Basków: Rodriguez najlepszy na piątym etapie. Evenepoel nowym liderem
Licytowany rower, polakierowany na żółto, z owijką na kierownicy w tym kolorze i nazwiskiem kolarza na ramie, nie był więc używany.
- Licytuję specjalny rower z mojej kariery, aby wesprzeć kampanię "Serce dla dzieci", która organizuje transporty pomocy i wspiera chore dzieci i sieroty w Ukrainie – powiedział Ullrich ogłaszając rozpoczęcie aukcji. - Proszę o pomoc w staraniach, aby choć trochę złagodzić cierpienia i trudności w Ukrainie - dodał.
Ullrich nie jest jedynym byłym zawodowym kolarzem, który wystawił na licytację sportowe pamiątki, aby pomóc w akcji humanitarnej w Ukrainie. Jego kolega - czterokrotny mistrz świata w jeździe na czas Tony Martin, wystawił na aukcję swój jedyny medal olimpijski - srebrny z igrzysk 2012. Licytacja przyniosła ponad 25 tys. euro, które również przeznaczone zostały na pomoc humanitarną dla Ukrainy.
Przejdź na Polsatsport.pl