Benavidez kontra Lemieux: Obaj chcą nokautu. Transmisja w Polsacie Sport!
Mogę zagwarantować, że na ringu będzie piekło i ktoś będzie znokautowany. Kibice płacą duże pieniądze, żeby zobaczyć nokaut, więc muszą go zobaczyć” - mówi niepokonany David Benavidez. Co wniosę na ring? Siłę ciosu, nokautującą siłę ciosu” - odpowiada Kanadyjczyk David Lemieux. Nikt nie chce werdyktu punktowego, a stawka walki w Arizonie (na żywo w Polsat Sport) jest wielka, sportowo oraz finansowo: bycie obowiązkowym rywalem Canelo Alvareza o komplet pasów wagi super średniej.
David Lemieux, Kanada (43-4, 36 KO):
"Kiedy chcesz być mistrzem świata, musisz wygrywać z najlepszymi - teraz mam przed sobą Davida Benavideza. To jego muszę pokonać, żeby zostać mistrzem świata. Co prawda każdy wie, że Benavidez jest świetnym pięściarzem, ale ludzie przekonają się, że jestem solidnym challengerem w wadze super średniej - kiedy założę pas mistrza świata. To wielkie wyzwanie, ale jestem pewny siebie. Miałem świetny obóz przygotowawczy, przygotowywaliśmy się dokładnie pod styl Benavideza, jestem gotowy fizycznie i psychicznie. Na pewno będzie świetna walka, bo Benavidez nie lubi tylko wygrywać rund, ja też nie, więc zobaczymy, czym to się skończy.
Nie uciekam przed nikim. Nigdy nie omijałem trudnych walk. Kiedy wchodzę na ring, rywale muszą się mnie obawiać: będę miał przed sobą solidnego przeciwnika, ale jestem przekonany, że moja siła, umiejętności i nokautujący cios wystarczą. Jestem pewny naszej taktyki na walkę, mam w ringu wiele doświadczenia i zamierzam to wykorzystać na ringu. Ciągle mam wystarczająco dużo siły, benzyny w baku - byłem wielokrotnie niedoceniany, skazywany na porażkę, ale i tak wygrywałem
Mam wielu szacunku dla Benavideza, znam jego umiejętności, wiem, jakie problemy mają ci, którzy z nim walczą. Jest w ringu brutalny, chce zniszczyć przeciwnika, tak walczy. Kiedy przygotowujesz się na kogoś takiego podczas treningów, wyzwala się w tobie szczególna energia. Bijesz mocniej, jesteś bardziej zawzięty. Wszystko robisz razy dziesięć. Co wniosę na ring? Siłę ciosu, nokautującą siłę ciosu. Obiecuję wszystkim fanom świetny boks!
David Benavidez, USA (25-0, 22 KO):
"Wszystko do tej pory jest perfekcyjne: przebiegłem swoje mile, były zrobione potrzebne rundy sparingowe, waga zrobiona już wcześniej. Walczę z kimś, kto podobnie jak ja lubi nokautować, więc kibice boksu niech się przygotują na wojnę. Chcę wyjść na ring i zapracować na ten pas. Mam szacunek dla Lemieux, obserwuję jego karierę od czasu, kiedy byłem młodzieniaszkiem. Teraz to on musi się przejmować tym, co ja potrafię. Po mojej stronie jest szybkość, siła, po jego doświadczenie - będzie świetna walka.
Koncentruję się w 100 procentach tylko na Lemieux, nie myślę o tym, co może być w przyszłości. Nie ma przeskakiwania w czasie, co może być w przyszłości. Mogę zagwarantować, że na ringu będzie piekło i zagwarantować, że ktoś będzie znokautowany. Nikt z nas nie jest zainteresowany werdyktem punktowym. Kibice płacą duże pieniądze, żeby zobaczyć nokaut, więc muszą go zobaczyć.
Lemieux ma za sobą wielkie walki, dużo nokautów i chyba jest jednym z najgroźnieszych rywali w mojej karierze. Ci, którzy są jeszcze bardziej niebezpieczni, nie chcieli ze mną się bić. Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że wyjdę i znokautuję Lemieux z łatwością, że to takie łatwe. Nic nie jest łatwe: czasami jest tak, że sprawiają problemy ci, którzy mieli być łatwymi przeciwnikami. Zobaczymy co się będzie działo, ale mam jakieś uczucie, że go w końcu dopadnę."
Transmisja z gali Benavidez - Lemieux w Polsacie Sport od godz. 4.00 w nocy z soboty na niedzielę
Przejdź na Polsatsport.pl