Paweł Zatorski: Głupcem byłby ktoś, kto zakładając koszulkę reprezentacji Polski, nie czułby presji

Siatkówka
Paweł Zatorski: Głupcem byłby ktoś, kto zakładając koszulkę reprezentacji Polski, nie czułby presji
fot. Cyfrasport
Paweł Zatorski

- Głupcem byłby ktoś, kto zakładając koszulkę reprezentacji Polski, nie czułby presji. Grunt to przekuć presję w pozytywne emocje - podkreślił libero siatkarskiej reprezentacji Polski Paweł Zatorski. Biało-czerwoni w czerwcu zainaugurują sezon turniejem Ligi Narodów w Kanadzie.

Polscy siatkarze mają za sobą wstępny etap przygotowań do reprezentacyjnego sezonu, którego docelową imprezą będą organizowane m.in. w Polsce mistrzostwa świata. Wcześniej czeka ich cykl turniejów Ligi Narodów, który rozpocznie się w czerwcu.

 

ZOBACZ TAKŻE: "Nie szukam nowego Michała Kubiaka"

 

Biało-czerwoni treningi zainaugurowali w Spale, gdzie po raz pierwszy ćwiczyli pod okiem nowego selekcjonera Nikoli Grbica. Za sprawą jego powołań w kadrze zaszły zmiany w porównaniu do drużyny, którą zbudował Vital Heynen. Szansę od serbskiego szkoleniowca dostali m.in. Łukasz Kozub, Jan Firlej, Mateusz Poręba, czy Karol Urbanowicz. Nie ma za to Michała Kubiaka, Piotra Nowakowskiego, Fabiana Drzyzgi, Damiana Wojtaszka oraz Artura Szalpuka, którzy zakończyli reprezentacyjne kariery lub nie znaleźli uznania w oczach nowego szkoleniowca.

 

- Czy to nowy etap reprezentacji? Od takich określeń najlepsi są dziennikarze, ja skupiam się na tym, by jak w najlepszy sposób przepracować każdy trening i utrzymywać formę. Rzeczywiście brakuje na zgrupowaniu kilku zawodników, którzy od wielu lat tworzyli trzon reprezentacji, ale nie powiedziałbym, że to zupełnie inny zespół – zaznaczył Zatorski, który w drużynie narodowej gra od 2009 roku.

 

Dwukrotny mistrz świata dodał, że zna się z większością, nawet młodych, siatkarzy obecnych na zgrupowaniu. - Mieliśmy okazję grać przeciwko sobie w klubach. W siatkówce, mimo że na boisku dzieli nas siatka, to w trakcie meczów jest wiele dialogów. Na pewno nikt nie czuje się tu obco – tłumaczył.

 

Dla libero Asseco Resovii Rzeszów nowością nie są też treningi z Grbiciem. Wcześniej z tym szkoleniowcem spotkał się bowiem w Zaksie Kędzierzyn-Koźle, z którą wywalczyli m.in. złoto Ligi Mistrzów.

 

- W porównaniu do innych trenerów Nikola dużą część swojej pracy poświęca na psychologię, podejście do zawodników, do każdej chwili spędzonej przez nich na treningu. Mam nadzieję, że taka droga pomoże nam w utrzymywaniu jakości gry na dłuższym etapie, w radzeniu sobie z presją w trudnych momentach – wyjaśnił Zatorski.

 

Presja będzie zapewne jednym z kluczowych elementów towarzyszących polskiej drużynie w tym sezonie. Biało-czerwoni w najważniejszej imprezie sezonu będą bowiem bronić tytułów mistrzów świata, które wywalczyli w dwóch poprzednich edycjach mundialu – w 2014 i 2018 roku.

 

- Głupcem byłby ktoś, kto zakładając koszulkę reprezentacji Polski nie czułby presji. Grunt to przekuć presję w pozytywne emocje. W to, żeby ona nie wpływała na myślenie o efekcie końcowym turnieju, który jest za trzy miesiące, lecz na to, co jest tu i teraz, czyli na każdym treningu, wszystkim co robimy dawać z siebie 100 procent i zachowywać się tak, jak przystało na ewentualnych przyszłych mistrzów świata – podkreślił 31-letni siatkarz.

 

Zgrupowanie w Spale zakończyło się w piątek. Kadrowicze do zajęć wrócą w poniedziałek, kiedy w Nowym Dworze Mazowieckim rozpocznie się drugi etap przygotowań. W jego trakcie Grbic ogłosi 14-osobowy skład, który zagra w turnieju LN w Ottawie (7-12 czerwca). To będzie pierwszy sprawdzian reprezentacji w tym sezonie, ponieważ sztab nie zaplanował wcześniej żadnych meczów sparingowych. Biało-czerwoni wyruszą do Kanady 4 czerwca. Zmierzą się tam z Argentyną, Włochami, Bułgarią i Francją.

SM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie