Smutny wpis Romana Jaremczuka. "Nigdy nie sądziłem, że futbol może tak boleć"
"Nigdy nie sądziłem, że futbol może tak boleć. Chcieliśmy żebyście płakali tylko łzami szczęścia" - napisał na Instagramie reprezentant Ukrainy Roman Jaremczuk po porażce z Walią.
Awans na mundial tym razem miałby mieć wydźwięk inny niż zazwyczaj. Jak wiemy, po ataku Rosji na na naszych wschodnich sąsiadów reprezentacja Ukrainy nie była w stanie trenować i rozgrywać marcowych meczów barażowych. Przesunięto te spotkania na czerwiec i tutaj rozpoczęło się marzenie o grze na mistrzostwach świata. W środę miało miejsce pierwsze dla zawodników Ukrainy barażowe spotkanie ze Szkocją. Wygrali je 3:1 i po wielkiej radości czekał ich mecz z Walią.
ZOBACZ TAKŻE: Walia zagra na mundialu! Ukraina przegrała decydujący mecz
Finałowy mecz nie zakończył się dla Ukrainy dobrze. Reprezentacja Ukrainy przegrała po mecz, w którym nie zabrakło kontrowersji. Sędzia nie odgwizdał rzutu karnego dla Ukrainy. O wyniku starcia zadecydowało trafienie Jarmołenki. Kapitan ukraińskiej kadry trafił do własnej bramki i pomimo wielu akcji zawodników Ukrainy nie udało się wyrównać wyniku spotkania.
Po spotkaniu emocjonalny wpis wstawił Jaremczuk.
"Nigdy nie sądziłem, że futbol może tak boleć. Chcieliśmy, żebyście płakali tylko łzami szczęścia. Teraz znowu jest czas bólu" - napisał napastnik reprezentacji Ukrainy.
"Jestem dumny, że jestem Ukraińcem, bo jesteśmy przykładem dla wszystkich. Nigdy się nie poddajemy, bez względu na to, jak ciężką mamy sytuację. Los się do nas uśmiechnie, moi bracia" - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl