PlusLiga: Powrót do Zawiercia! Przyjmujący znów zagra w Aluron CMC Warcie

Liga Narodów siatkarzy: Turniej w Gdańsku. Gdzie oglądać mecze?

Marcin Waliński pierwszy raz trafił do klubu z Zawiercia w 2018 roku, gdy przeniósł się tu z MKS Będzin. W ciągu dwóch lat zdobył 716 punktów. Największym sukcesem było zajęcie 4. miejsca w PlusLidze w sezonie 2018/19 i wywalczenie historycznego awansu do europejskich pucharów. W tym samym sezonie żółto-zieloni po raz pierwszy zagrali też w Final Four Pucharu Polski.

Zobacz także: Mistrz Islandii przed debiutem w PlusLidze

– Zawiercie mnie i mojej rodzinie kojarzy się bardzo dobrze. Mój pobyt w tym klubie, to był czas, w którym walczyliśmy o najwyższe cele, mimo że nikt na nas wtedy nie stawiał. Byliśmy drużyną naprawdę zgraną. Jeśli chodzi o klub, to jest on bardzo stabilny, a to w dzisiejszych czasach jest bardzo potrzebne. Walczy o wysokie miejsca, chce iść do przodu, a ja chciałbym być częścią tego większego projektu, który szykuje się w Zawierciu – powiedział Waliński.

– Bardzo cieszę się, że miałem taką możliwość przyjąć ofertę Aluron CMC Warty Zawiercie. W mojej karierze nie zdarzyło się jeszcze, żeby klub z topu ubiegał się o to, żebym do niego dołączył. W Zawierciu jest teraz taka drużyna, więc długo się nie zastanawiałem – dodał.

Waliński przygodę z siatkówką rozpoczynał w 2002 roku w MKS MDK Trzcianka, skąd w 2006 roku przeniósł się do EKS Skry Bełchatów. Spędził tam trzy lata. Seniorską karierę rozpoczął w 2009 roku, gdy trafił do Delecty Bydgoszcz, w której zadebiutował w PlusLidze. W tym klubie spotkał się z trzema innymi zawodnikami, którzy w nowym sezonie będą grać w żółto-zielonych barwach – Dawidem Konarskim, Krzysztofem Rejno i Miłoszem Zniszczołem.

Po sześciu sezonach spędzonych w Bydgoszczy na rok przeniósł się do Indykpolu AZS Olsztyn, a następnie wybrał się na południe Polski, do MKS Będzin. W 2018 roku trafił do Zawiercia, a po dwóch latach w naszym klubie wrócił na północ kraju, do Ślepska Malow Suwałki. W ostatnim sezonie grał w Cuprum Lubin.

W barwach klubu z Lubina wystąpił w 28 ligowych spotkaniach i 2 starciach w Pucharze Polski. Zdobył 418 punktów. Skończył 358 z 839 ataków (42,7 proc. skuteczności), dołożył do tego 29 asów serwisowych i 31 bloków punktowych. Warto także dodać, że po zakończeniu rozgrywek dołączył w ramach transferu medycznego do drugoligowych Aniołów Toruń, które walczyły o awans do I ligi.

– Marcin to drugi po Krzyśku Rejno Jurajski Rycerz, który wraca do Zawiercia po przerwie. Kibice doskonale pamiętają jego waleczność i zaangażowanie, jakie zawsze pokazywał w żółto-zielonych barwach. Był jedną z czołowych postaci drużyny w naszym premierowym sezonie w europejskich pucharach, a teraz będzie wraz z nami debiutował w prestiżowej Lidze Mistrzów. Cieszę się, że ponownie będziemy mogli go oglądać w naszej koszulce – powiedział prezes Kryspin Baran.