MŚ Eugene 2022: Anna Kiełbasińska: Bieganie na 400 metrów jest jak pudełko czekoladek

Inne
MŚ Eugene 2022: Anna Kiełbasińska: Bieganie na 400 metrów jest jak pudełko czekoladek
Fot. PAP
MŚ Eugene 2022: Anna Kiełbasińska: Bieganie na 400 metrów jest jak pudełko czekoladek

Anna Kiełbasińska była ósma w finałowym biegu na 400 m podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene. Zwyciężyła Shaunae Miller-Uibo z Bahamów. "Bieganie 400 metrów jest jak pudełko czekoladek bez opisu zawartości" - powiedziała Polka, która była dumna ze swojej postawy.

Biegnąca po pierwszym torze Kiełbasińska uzyskała czas 50,81. Złoty medal zdobyła Shaunae Miller-Uibo. Reprezentantka Bahamów osiągnęła najlepszy w tym roku wynik na świecie - 49,11. Druga była Marileydy Paulino z Dominikany - 49,60. Na trzecim miejscu przybiegła Sada Williams, która poprawiła rekord Barbadosu - 49,75. Na podium stanęły wyłącznie zawodniczki z Ameryki Środkowej.

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ Eugene 2022: Kiełbasińska ósma w finale biegu na 400 metrów

 

Najszybszą Europejką była Holenderka Lieke Klaver, która uzyskała czas 50,33 i zajęła czwarte miejsce. Kiełbasińska była drugą zawodniczką ze Starego Kontynentu w finale.

 

"Zawsze chce się iść do przodu, uzyskiwać lepsze rezultaty i lepsze miejsca. Oczywiście że po dostaniu się do finału nie pomyślałam sobie: ok już jestem ósma i fajnie. Chciałam walczyć. Gdy sobie przypominam, jak było rok temu, to żaden z was by nie powiedział, że w tym roku w każdym biegu będę schodziła poniżej 51 sekund. Byście się uśmiechnęli i nic nie powiedzieli, aby nie sprawić mi przykrości" - mówiła Kiełbasińska.

 

Bieganie po pierwszym torze nie było dla niej łatwe, a i tak wcale nie odstawała mocno od reszty i była bliska wywalczenia siódmego miejsca.

 

"To jest finał mistrzostw świata panowie. To nie były eliminacje. Nie zawiesiłam po półfinale kolców na kołku — walczyłam" - podkreśliła z uśmiechem.

 

Przyznała, że najfajniejszy dla niej był pewny, kontrolowany, luźny bieg eliminacyjny.

 

"Niedawno wrzuciłam taki post na swój Instagram. Pisałam w nim, że bieganie 400 m jest jak pudełko czekoladek, do którego nie masz spisu. Nie wiesz, jak one smakują. Czasem jest tak, że bieg nagle i niespodziewanie jest niesamowicie prosty, a czasami wszystko jest niby idealnie, a wynik jest po prostu przyzwoity. Wbrew pozorom jestem młodą czterystumetrówką i cały czas się uczę" - tłumaczyła 32-letnia zawodniczka, która przez lata biegała na 200 m.

 

Bieganie turniejowe w Eugene miało ją także przygotować do takiej rywalizacji w mistrzostwach Europy. Tam o medal powinno być zdecydowanie łatwiej, ale także konieczne będzie do tego zbliżanie się do rekordów życiowych.

 

Kiełbasińska podczas MŚ w Eugene wystartuje jeszcze w sztafecie 4x400 m. Konflikt w ekipie specjalistek od 400 metrów wydaje się przeszłością i nikt nie rozpamiętuje już zamieszania z początku mistrzostw i jej absencji w mikście.

 

"Bardzo to doceniam, że dziewczyny były dziś na stadionie. Dziękuję za doping i dobre słowo" - mówiła w odniesieniu do pytania jednego z dziennikarzy, który widział na stadionie w Eugene całą polską ekipę specjalistek od 400 metrów.

 

"Z mojej strony zawsze można oczekiwać tego samego. Niezależnie, jakie sytuacje były wcześniej. Nie jestem osobą konfliktową, unikam konfliktów. To jest też nasza praca. To jest nasza robota, bez względu na to, czy potem się przyjaźnimy" - podkreśliła.

 

Zapewniła, że bardzo chce zdobyć medal w sztafecie 4×400 m, która zwieńczy występy lekkoatletów w Eugene — w poniedziałek nad ranem czasu polskiego.

 

"Udowadniamy to za każdym razem, że potrafimy. Mam nadzieję, że tym razem pomimo różnych trudności damy radę" - powiedziała Kiełbasińska.

 

Ze swojego występu indywidualnego jest dumna, bo wie, że wykonała ogromny krok do przodu w swojej karierze. 

 

mtu, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie