Wraca Teofimo Lopez. Szalony mistrz boksu czy tylko szalony?

Sporty walki
Wraca Teofimo Lopez. Szalony mistrz boksu czy tylko szalony?
fot. PAP
Teofimo Lopez

25-letni Teofimo Lopez Jr już dziś uważa się za jednego z "najlepszych pięściarzy wszech czasów", choć w ostatniej walce stracił trzy pasy mistrza świata. W nowej kategorii wagowej chce - jak zwykle - zawojować świat, ale na początek, w sobotnią noc w Las Vegas musi pokonać twardego Meksykanina Pedro Campę. Efektowny nokaut czy zderzenie z rzeczywistością?

Lopez Jr kontra Campa. Na razie wojna słów

 

Czwartkowa konferencja prasowa gali Lopez Jr (16-1, 12 KO) kontra Campa (34-1, 23 KO) to wypowiedzi pewnych siebie pięściarzy i byłego mistrza świata z trzema pasami jak zwykle mówiącego o sobie... w trzeciej osobie. - Nie mogę się doczekać, żeby pokazać wam, dlaczego Teofimo Lopez jest najlepszym pięściarzem wszech czasów. Ten, który będzie stał przede mną, chce zabrać moje marzenia, wszystko, co jest moim celem. Za każdym razem, kiedy wychodzę na ring, ryzykuję wszystko, ryzykuję życie - powiedział.

 

ZOBACZ TAKŻE: Szok i krwawa walka w NYC. Porażka Teofimo Lopeza, George Kambosos Jr ma trzy pasy!

 

- Jak przychodzi do walki, to biję się tylko z samym sobą, nie ma nikogo innego. Mogę za to podziękować Bogu, on jest zawsze w moim narożniku... Campa walczy w meksykańskim stylu, będzie agresywny, będzie wojna na całego. I to mnie ekscytuje, bo uwielbiam rywalizację - w swoim, jak zwykle kwiecistym, stylu mówił 25-latek z Nowego Jorku.

 

Rywal, 30-letni Campa, był bardziej powściągliwy. - Wiemy z jakiego kalibru pięściarzem przyjdzie się zmierzyć w sobotę, dlatego tak ciężko trenowałem. Many Robles, mój trener, jest człowiekiem z głęboką wiedzą. Wie, co mam zrobić, a ja jestem gotów to wykonać, każde jego polecenie. Mam w zanadrzu ciekawe rzeczy do pokazania. Przede wszystkim wychodzę po to, żeby wygrać i zrobię wszystko co można by tak się stało. Chcę zabrać zwycięstwo do Meksyku, moich ludzi z Guyamas i Sonora - stwierdził.

 

Bukmacherzy z Las Vegas są bezlitośni. Można zarobić dużo stawiając na Campę, bo za 100 dolarów postawione na Meksykanina, zabierzemy do domu 1400, ale zdaniem specjalistów szanse na wypłatę są iluzoryczne. Według Las Vegas jest większa szansa na to, że Lopez Jr skończy Campa przed czasem niż będzie czekał na werdykt sędziów punktowych.

 

Teofimo Senior - największy problem Teofimo Juniora?

 

Jeśli mielibyśmy porównać Campę do ostatniego - i jedynego w karierze - pięściarza, który pokonał Teofimo Lopeza, to punktów wspólnych jest niewiele. George Kambosos zabrał na chwilę trzy pasy mistrza świata faworyzowanemu Lopezowi, ale jedyne w czym przypomina Campa Australijczyka to duża liczba zadawanych ciosów. Zdaniem Meksykanina, już to powinno wystarczyć, bo Lopez nie jest tym samym pięściarzem co przed Kambososem. Oczywiście innego zdania jest ojciec i trener Lopeza, Teofimo Senior. - Zobaczymy, co się będzie działo. Jak przyjdzie nokaut, to dobrze, tego się spodziewam i to w pierwszych rundach. Niczego Campa nie odbieramy, jest doświadczony, ma 34 zwycięstwa i jedną porażkę - koncentrujemy się na nim, jakbyśmy walczyli z mistrzem. Taki jest mój syn, walczy z najlepszymi. Tym razem liczę na to, że będziemy mogli boksować. Trzymać go na dystans, wybierać najlepsze dla nas ciosy i skończyć go szybko - mówił ojciec 25-latka.

 

Teofimo Senior do skromnych nie należy, jest przekonany o swej wielkości trenerskiej, a dla wielu ludzi związanych z boksem... jest jedną z większych przeszkód na drodze do sławy bardzo utalentowanego syna.

 

Przed walka z Campą, też skromnością nie grzeszył. - Wiemy, co się zdarzyło ostatnim razem, dlatego musimy postawić kropkę nad "i". Jak wszystko pójdzie dobrze, to spodziewam się kolejnej walki już w grudniu. Pokonaliśmy jednego z najlepszych pięściarzy świata (Wasyla Łomaczenko w 2020 roku - przyp. red.), spodziewam się walki roku, a dla mnie tytułu trenera roku. Zrobiliśmy to w 2020 roku, dlaczego nie mamy tego zrobić w 2022? - przyznał.

 

I jeszcze konieczne dla tych, którzy nie oglądali walki Lopez - Kambosos, wyjaśnienie. "Wiemy, co się zdarzyło" to ciągłe przekonanie ojca i syna, że tak naprawdę przegrana z Kambososem to wyłącznie "zasługa" sędziów punktowych. Opinia, z którą poza Lopezem Juniorem i Seniorem, nie zgadza się nikt.

 

Transmisja gali z walką Lopez - Campa w Polsacie Sport News w nocy z soboty na niedzielę. Początek o godz. 02:00.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie