Marcin Janusz po awansie do ćwierćfinału: Mieliśmy pełną kontrolę

Siatkówka
Marcin Janusz po awansie do ćwierćfinału: Mieliśmy pełną kontrolę
fot. PAP
Marcin Janusz zabrał głos po awansie do ćwierćfinału mistrzostw świata

- Turniej wchodzi w najważniejszy etap i cała nasza koncentracja poświęcona jest grze w siatkówkę - powiedział Marcin Janusz. Reprezentant Polski zabrał głos po zwycięstwie Biało-Czerwonych nad Tunezją w 1/8 finału mistrzostw świata.

Podopieczni Nikoli Grbicia bez większych problemów zapewnili sobie awans do ćwierćfinału czempionatu. Polscy siatkarze wygrali z Tunezyjczykami 3:0 (25:20, 25:15, 25:20). Janusz w kilku słowach podsumował ten mecz.

 

- Mieliśmy pełną kontrolę pod każdym względem przez zdecydowaną większość tego spotkania - stwierdził siatkarz.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jakub Kochanowski: Amerykanie będą na nas gotowi

 

Reprezentant Polski odniósł się również do meczu Stanów Zjednoczonych z Turcją. Przypomnijmy, że Amerykanie do zapewnienia sobie awansu do ćwierćfinału potrzebowali tie-breaka.

 

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że jeżeli faworyt spotkania zbytnio się rozluźni, to mogą zacząć się problemy. Najlepszym tego przykładem był mecz Amerykanów z Turkami. Dzięki temu tym bardziej byliśmy skoncentrowani. Cieszymy się z awansu, ale najważniejsze spotkania przed nami - ocenił Janusz. 

 

Na koniec polski siatkarz powiedział, co sądzi na temat przerw między spotkaniami na mistrzostwach świata.

 

- Nie ma co się za bardzo skupiać nad tym, jak to na nas wpływa. Każda drużyna ma podobny terminarz i zasady są takie same dla wszystkich. Naszą rolą nie jest skupianie się na tym, co dzieje się dookoła, tylko wyjście na boisko, kiedy mamy grać i danie z siebie wszystkiego. Turniej wchodzi w najważniejszy etap i cała nasza koncentracja poświęcona jest grze w siatkówkę - podsumował. 

 

Bożena Pieczko/AA, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie