Igor Milicic: To jest nasz finał

Koszykówka
Igor Milicic: To jest nasz finał
fot. PAP
Igor Milicic (z prawej)

Reprezentacja Polski koszykarzy w niedzielę o 17.15 zagra w Berlinie o brązowy medal mistrzostw Europy z zespołem Niemiec. "To jest nasz finał. Chcemy pozytywnie zakończyć turniej" - powiedział PAP trener biało-czerwonych Igor Milicic.

Polacy zrezygnowali z porannego treningu w niedzielę, podobnie ich przeciwnicy, ekipa gospodarzy. W okołopołudniowych godzinach zajęcia w Mercedes Benz Arenie zaplanowały natomiast reprezentacje finalistów – Francji i Hiszpanii.

 

Zasadniczą kwestią w obozie biało-czerwonych pozostaje kwestia mobilizacji. Jak przygotować zespół do meczu o pierwszy od 55 lat brązowy medal dla Polski w sytuacji, gdy już osiągnął dawno nie notowany sukces. W czołowej czwórce w Europie reprezentacja grała ostatnio w 1971 roku.

 

ZOBACZ TAKŻE: EuroBasket 2025: Polska współorganizatorem turnieju finałowego

 

”Nie tylko ja, ale cały sztab szkoleniowy i medyczny oraz zawodnicy są świadomi tego, o co gramy. Zapomnieliśmy o nieudanym meczu z Francją. Cały czas poświęcamy na przygotowanie mentalne, fizyczne i taktyczne do spotkania z Niemcami. To jest nasz finał. Cieszymy się, że jesteśmy w turnieju do ostatniego dnia i chcemy zakończyć go pozytywnie” – mówił szkoleniowiec po sobotnim treningu.

 

W lipcu biało-czerwoni przegrali z Niemcami w Bremie mecz decydujący o awansie do drugiej fazy kwalifikacji do mistrzostw świata. Teraz, w ostatnim dniu mistrzostw Europy, w ich stolicy będą walczyć z nimi o brązowy medal.

 

„Stawka jest inna i presja inna. Dlatego trzeba być dumnym z tego, gdzie jesteśmy, czego dokonaliśmy i zrobić wszystko, żeby ten ostatni krok w turnieju był udany” - zaznaczył szkoleniowiec.

 

W lipcowym spotkaniu taktyką biało-czerwonych było pozwolić rzucać Dennisowi Schroederowi. Sprawdzała się do ostatnich minut, ale w końcowych 107 sekundach rozgrywający z NBA trafił dwa razy zza linii 6,75 m oraz wykorzystał pięć rzutów wolnych. W całym meczu miał 38 punktów.

 

"Myślę, że wszystkie zespoły pozwalają Schroederowi rzucać, nawet Hiszpania. W ostatnich sekundach drugiej kwarty ich półfinałowego spotkania broniący przeciwko niemu Rudy Fernandez cofnął się na linię osobistych. Wtedy spudłował z dystansu. Nie zrobimy w niedzielę dokładnie tak samo jak w poprzednim meczu, ale mamy swoje plany" - zapowiedział.

 

Trener Milicic jest zbudowany przygotowaniem motorycznym zespołu.

 

„Sam fakt, że nie mamy ani jednej kontuzji, żadnego urazu, to zasługa trenera przygotowania motorycznego Dominika Narojczyka i sztabu medycznego. Rewelacyjna praca została wykonana podczas całego zgrupowania od 3 sierpnia. Plan przygotowań fizycznych był rozpisany jeszcze zanim przyjechali zawodnicy. Pod tym względem mamy skuteczność 10/10 i na pewno jesteśmy w europejskiej czołówce” - zauważył.

 

Kapitan i lider polskiej reprezentacji Mateusz Ponitka, jeden z oficjalnych kandydatów do tytułu MVP turnieju, w ośmiu dotychczasowych spotkaniach uzyskał 112 punktów, 46 zbiórek i 50 asyst. Czterech piłek zebranych z tablic brakuje mu, by zostać drugim od 1995 roku zawodnikiem z dorobkiem powyżej 100-50-50 w Eurobaskecie, po Litwinie Mantasie Kalnietisie, który dokonał tego w 2013 roku.

 

W tym turnieju Polska jeszcze nie poniosła dwóch porażek z rzędu i udał jej się rewanż z drużyną, z którą niedawno przegrała, czyli Ukrainą. Ponitka po słabszym meczu z Serbią zanotował bardzo dobry występ przeciwko Ukrainie. Z Francją w półfinale nie błyszczał, więc pora na odmianę w spotkaniu z Niemcami. Zarówno dla drużyny, jak jej lidera.

 

„To jest bardzo dobry prognostyk. Niech tak się stanie” – zakończył trener Milicic.

 

Niedzielny mecz Polski z Niemcami o brązowy medal rozpocznie się o godz. 17.15. Finałowe spotkanie Francji z Hiszpanią zaplanowano na 20.30.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie