Gorzkie słowa byłego trenera Barcelony. "Wciąż winni mi są pieniądze"

Gorzkie słowa byłego trenera Barcelony. "Wciąż winni mi są pieniądze"
fot. PAP
Prezydent FC Barcelona, Joan Laporta

Quique Setien został mianowany nowym szkoleniowcem Villarreal. Doświadczony 64-letni Hiszpan zastąpił na tym stanowisku Unaia Emery'ego. W rozmowie z lokalnymi mediami wrócił wspomnieniami do pracy w Barcelonie.

To właśnie w 2020 roku, kiedy Setien został niespodziewanie mianowany szkoleniowcem "Dumy Katalonii", zyskał międzynarodowy rozgłos. Nie był jednak w stanie zbyt wiele zwojować na Camp Nou i zaledwie po ośmiu miesiącach pracy został zwolniony.

 

Od tamtej pory Hiszpan pozostawał bez pracy. Teraz objął stery Villarreal, a w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że "Blaugrana" wciąż jest mu winna pieniądze.

 

ZOBACZ TAKŻE: La Liga: Valencia CF - FC Barcelona. Transmisja TV oraz stream online

 

- Wciąż nie dostałem wszystkich pieniędzy, ale dałem im na to trzy lata. Spłacają mnie na bieżąco - rzekł Setien.

 

Setien przejął stery w Barcelonie w styczniu 2020 roku, zastępując Ernesto Valverde. Został zwolniony w sierpniu po druzgocącej porażce 2:8 z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów.

 

- Kiedy przychodzisz do klubu, który wygrywał wszystko przez ostatnie 14 lat, to masz do czynienia ze zwyczajami, których wcześniej nie doświadczyłem. Praca w Barcelonie to było moje marzenie i gdybym miał zrobić to jeszcze raz, zrobiłbym bez zawahania. Ze wszystkiego można wyciągać lekcje na przyszłość - powiedział doświadczony szkoleniowiec.

 

FC Barcelona posiada gigantyczne długi - nie tylko wobec Setiena. Z tego powodu klub ze stolicy Katalonii uruchomił tzw. dźwignie finansowe, aby dokonać wzmocnień w składzie. Jednym z kluczowych transferów był Robert Lewandowski.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie