Lukas Kampa: Po tej porażce nie jestem zły
Siatkarze Trefla ulegli 0:3 liderowi PlusLigi Jastrzębskiemu Węglowi i ponieśli pierwszą porażkę w własnej hali. – Zawsze jest mi ciężko znaleźć po przegranych coś pozytywnego, ale tym razem nie jestem zły – powiedział rozgrywający gdańszczan Lukas Kampa.
Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla wygrali do tej pory komplet sześciu meczów, w których stracili tylko dwa sety. Z kolei gdańszczanie odnieśli we własnej hali trzy zwycięstwa 3:0 – odprawili kolejno Barkom Każany Lwów, Cuprum Lubin i Cerrad Eneę Czarnych Radom.
Zobacz także: Kolejne zwycięstwo siatkarzy Jastrzębskiego Węgla
Tym razem gospodarze musieli uznać wyższość faworyzowanych gości. O ile w pierwszym secie zmusili wicemistrzów Polski do sporego wysiłku, o tyle w dwóch kolejnych partiach dominacja rywali nie podlegała dyskusji. Liderzy triumfowali 3:0 (25:23, 25:17, 25:14).
– Gdańszczanie zagrali co prawda osłabieni, ale w pierwszym secie bardzo dobrze zagrywali, z czym mieliśmy też pewne problemy. Później wysoko prowadziliśmy, jednak zdecydowanie nie wyszła nam końcówka tej partii. Ostatecznie okazaliśmy się w niej lepsi, a w kolejnych setach graliśmy spokojnie oraz konsekwentnie i mieliśmy już mecz pod pełną kontrolą – skomentował atakujący Jastrzębskiego Węgla Jan Hadrava.
Trener Trefla Igor Juricic ma ogromne problemy kadrowe. Kontuzjowani są podstawowi przyjmujący Piotr Orczyk (nie zagra do końca sezonu) i Jan Franchi Martinez, a chory atakujący Bartłomiej Bołądź.
W konfrontacji z ekipą z Górnego Śląska na przyjęciu pojawili się Mikołaj Sawicki i Jakub Czerwiński, natomiast jako atakujący wystąpił nie Mariusz Wlazły, tylko nominalny przyjmujący Aliaksej Nasewicz, który zagrał bez kompleksów. 19-letni zawodnik zdobył 13 punktów, najwięcej w zespole gospodarzy.
– Zawsze jest mi ciężko znaleźć po porażkach coś pozytywnego, ale tym razem nie jestem zły. Na pewno walczyliśmy, a poza tym było u nas na parkiecie wielu młodych zawodników. Dla nich ten mecz powinien okazać się bardzo wartościowym doświadczeniem – stwierdził Kampa, który przez pięć sezonów, w latach 2016–21, występował w Jastrzębiu.
Z kolei szkoleniowiec przyjezdnych Marcelo Mendez zamiast mistrzów olimpijskich, przyjmującego Trevora Clevenota i atakującego Stephena Boyera, zdecydował się wystawić w wyjściowym składzie Rafała Szymurę oraz Hadravę.
Przejdź na Polsatsport.pl