UFC 282: "Zawsze myślimy jak zwycięzcy. Jan Błachowicz ma wszystko, by wygrać"
W najbliższy weekend Jan Błachowicz zmierzy się z Magomedem Ankalaevem o wakujący pas mistrza UFC w wadze półciężkiej. O przygotowaniach "Cieszyńskiego Księcia" do tego arcyważnego starcia opowiedzieli w magazynie Koloseum Łukasz Jurkowski i Robert Złotkowski.
O tym, że stawką pojedynku będzie mistrzowski pas, Błachowicz dowiedział się... zaraz po wyjściu z samolotu. Pierwotnie Polak miał bowiem walczyć w trzyrundowej walce rankingowej. W main evencie miało dojść do rewanżowego starcia pomiędzy Jirim Prochazką a Gloverem Teixeirą. Kilkanaście dni przed galą okazało się, że Czech doznał poważnej kontuzji i nie będzie w stanie bronić pasa.
ZOBACZ TAKŻE: Jan Błachowicz o sytuacji, gdy dowiedział się, że walczy o pas. "Nie docierało to do mnie"
Uraz był na tyle poważny, że Prochazka zdecydował się zwakować tytuł. W tej sytuacji Teixeira pozostał bez rywala. UFC chciało zestawić Brazylijczyka z Ankalaevem, z kolei Błachowicz miał skrzyżować rękawice z Ryanem Spannem. Teixeira odrzucił ofertę i zaznaczył, że woli walczyć z Polakiem, gdyż jego styl jest bardziej zbliżony do stylu Prochazki, a zatem zawodnika, na którego się przygotowywał.
- Trzeba przyznać, że jest dobra atmosfera - taka, jaka była przed najważniejszymi walkami, które dawały nam dużo emocji i dużo radości. Ale nie zapeszamy - powiedział w Koloseum Jurkowski, były zawodnik MMA, obecnie komentator Polsatu Sport.
Złotkowski, trener Jana Błachowicza, zapewnił, że zmiana z trzyrundowego starcia rankingowego na pięciorundową walkę o mistrzowski pas UFC nie będzie dla "Cieszyńskiego Księcia" żadnym problemem.
- Pamiętajmy, że Janek, w przeciwieństwie do Ankalaeva, trochę tych walk pięciorundowych stoczył, więc wie, jak rozłożyć siły i jak się przygotować. On jest przygotowany na pięć rund, ma kondycję, ma wszystko, żeby stoczyć ten pojedynek w pełnym dystansie. Jesteśmy skoncentrowani. Dużą motywacją dla niego jest to, że dowiedzieliśmy się, iż jest to walka o tytuł, bo kiedy wychodziliśmy z samolotu jeszcze to do nas nie docierało. Czego chcieć więcej? Trzeba wyjść i zrobić swoje. Janek to musi zrobić - powiedział Złotkowski.
Rosjanin notuje ostatnio znakomitą serię. Jedyną walkę w zawodowym MMA przegrał w marcu 2018 roku, w debiucie w federacji UFC. Od tamtej porażki zanotował dziewięć kolejnych zwycięstw, pokonując między innymi Thiago Santosa.
- My wiemy, że to nie będzie łatwa walka, ale Janek jest przygotowany w każdej płaszczyźnie. Wie, jaki to jest dla niego ciężar, ale to jest walka o pas i on jest megazmotywowany. Naprawdę da z siebie wszystko w tej walce i uwierzcie mi, że jest gotowy. To jest walka dwóch utytułowanych, świetnie wyszkolonych technicznie zawodników, więc to będą megaszachy, każdy będzie liczył na to, że rywal popełni błąd, a on ten błąd wykorzysta. Ale jestem spokojny, bo nigdy nie zapatruję się na to, że coś złego może się wydarzyć. Zawsze myślimy jak zwycięzcy i wierzę, że Janek z tej potyczki też wyjdzie zwycięsko - zapewnił Złotkowski.
Transmisja gali UFC 282: Błachowicz - Ankalaev w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport i na Polsat Box Go. Początek o godz. 02:30.
Przejdź na Polsatsport.pl