Polak następcą Czesława Michniewicza? "Jestem za tym, aby zbudować polskiego trenera"

Piłka nożna
Polak następcą Czesława Michniewicza? "Jestem za tym, aby zbudować polskiego trenera"
fot. PAP
Kto zostanie następcą Czesława Michniewicza?

Czesław Michniewicz z dniem 31 grudnia 2022 roku przestanie pełnić rolę selekcjonera reprezentacji Polski. Eksperci Cafe Futbol dyskutowali o przyszłości kadry Biało-Czerwonych oraz potencjalnych kandydaturach polskich trenerów na to stanowisko, także tych pracujących aktualnie w PKO BP Ekstraklasie.

W czwartek PZPN poinformował, że umowa Michniewicza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski, która wygasa 31 grudnia 2022 roku, nie zostanie przedłużona. Wśród nazwisko potencjalnych trenerów kadry przewija się dużo obcokrajowców, ale także polskich trenerów. Jaki pomysł na to stanowisko ma Cezary Kowalski?

 

ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Hajto podpowiedział prezesowi PZPN!

 

- Brakuje mi polskiego trenera. Jak spojrzymy na historię, to największe sukcesy świętowaliśmy z polskimi szkoleniowcami. Wiesz, ile za Martineza musiałbyś zapłacić? Półtora miliona to byłaby niewystarczająca kwota. Wydawanie w obecnych czasach trzech milionów czy czterech na trenera, który nie daje żadnej gwarancji? Trener jest istotny, co pokazał mistrz świata i Scaloni, a jednak trafili faceta, który dotarł do zawodników i to był "krajowy produkt" - powiedział ekspert Polsatu Sport.

 

Jakie konkretne nazwiska podał Kowalski?

 

- Dla mnie Urban jest bardzo dobrym kandydatem, Papszun, można wrócić do Nawałki. Jestem za tym, aby zbudować polskiego trenera, a nie jakiegoś efemerydę, który skasuje pieniądze. Przecież Sousa dopłacił do tego, aby uciec z Polski - dodał ekspert.

 

Swój głos w dyskusji na temat przyszłego selekcjonera zabrał także Roman Kołtoń.

 

- Nie mam problemu z tym, aby to był polski trener. Na miejscu Kuleszy nie koncentrowałbym się na dziesiątkach nazwisk. Jeśli te dziesiątki nazwisk będą wypływać, to będzie to świadczyło o słabości PZPN. Skoncentrowałbym się na jednym, dwóch trenerach z zagranicy i konkretnym Polaku. Nie wiem czy wybrałbym Polaka, bo dobrze nie znam Jana Urbana, ale miałem z nim relacje, rozmawiałem z dziennikarzami, którzy pracowali z nim w klubach. Facet ma osobowość, podejście do piłkarzy - odpowiedział Kołtoń.

 

Dodał, że Urban wzbudził zainteresowanie prezesa PZPN Cezarego Kuleszy już w styczniu po opuszczeniu stanowiska przez Paulo Sousę.

 

- Jeśli masz do niego przekonanie jako prezes PZPN, to dlaczego nie masz go wziąć? To duże nazwisko, facet który chce się wykazać, a co więcej Kulesza rozmawiał z nim w styczniu - zauważył Kołtoń.

 

PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie