Kaka krytykowany po pogrzebie Pelego. Jest reakcja gwiazdy
Wielu znakomitych brazylijskich piłkarzy nie stawiło się na pogrzebie Pelego. Wśród nich znalazł się m.in. Kaka, na którego spadła wielka krytyka m.in. za słowa, jakie wypowiedział na początku grudnia 2022 roku. Sam zainteresowany zabrał głos w tej sprawie.
Pogrzeb legendarnego Brazylijczyka odbył się we wtorek 3 stycznia. Uczestniczyło w nim mnóstwo rodaków, którzy chcieli pożegnać swojego idola. Wśród uczestników zabrakło jednak wielkich gwiazd brazylijskiego futbolu, takich jak Ronaldo, Ronaldinho, Neymar czy Kaka. Ten ostatni na początku grudnia wypowiedział się krytycznie na temat fanów ze swojego kraju.
Zobacz także: Nie żyje Gianluca Vialli. Były reprezentant Włoch miał 58 lat
- Dziwnie to brzmi, ale wielu Brazylijczyków nie wspiera Brazylii. To zdarza się czasami, kiedy widzisz Ronaldo, to myślisz sobie, że jest niezwykły. W Brazylii to tylko grubszy mężczyzna. Oczywiście wielu Brazylijczyków go kocha, ale widzę różnicę w szacunku do jego osoby w naszym kraju i poza nim - powiedział na początku grudnia 2022 roku.
Wielu fanów oraz dziennikarzy skrytykowało Kakę za to, że nie pojawił się na pogrzebie Pelego. Sam zainteresowany w końcu zabrał głos w tej sprawie.
- Podczas mundialu moja wypowiedź została wyjęta z kontekstu i niestety rozeszła się jako krytyka całego narodu. To nigdy nie było moim zamiarem. Nie mogło tak być, bo Brazylijczycy zawsze traktowali mnie z wielką miłości. Popełniłem błąd w nieelegancki sposób cytując znajomego, ale już przeprosiłem i ruszyliśmy dalej. To stwierdzenie zostało ponownie przypomniane teraz, przy okazji śmierci naszego króla Pelego - osoby, którą darzę ogromnym podziwem i od której otrzymałem największą indywidualną nagrodę w mojej karierze. Jako Brazylijczyk i miłośnik piłki nożnej mój szacunek i podziw pozostaną i żałuję, że nie udałem się do Santosu - wyznał Kaka.
Zdradził też, że zaproponował prezydentowi FIFA Gianniemu Infantino, by imieniem Pelego została nazwana jedna z nagród przyznawana na corocznej gali.
- Dalej będę pracował na rzecz rozwoju brazylijskiego futbolu, wspierając kolejne pokolenia. Oprócz uznania dziedzictwa króla, trzeba też je kontynuować. Na koniec chciałbym podkreślić moją miłość do Brazylii, do całego narodu i podziękować za ogromną miłość, jaką zawsze od was otrzymywałem. Dziękuję bardzo - zakończył.
