10 lat więzienia dla bramkarza? Napastował nieletnią na wycieczce klasowej
11 kwietnia może się okazać przełomowym dniem w życiu izraelskiego bramkarza Borisa Kleymana. 32-latek miał napastować wtedy w ateńskim barze nieletnią dziewczynę z Belgii, która przebywała w stolicy Grecji na wycieczce klasowej.
Jeszcze 9 kwietnia Kleyman wziął udział w spotkaniu ligowym w Grecji, w którym rywalem jego klubu - Volos - był PAOK Saloniki. Drużyna 32-latka przegrała 2:4, więc po spotkaniu nie miał z pewnością powodów do zadowolenia.
ZOBACZ TAKŻE: Ogromna tragedia w siatkarskim świecie. Nie żyje młoda zawodniczka
Być może był to ostatni mecz w karierze golkipera, bowiem już kilkadziesiąt godzin później trafił on do aresztu i prędko może go nie opuścić. Według doniesień belgijskich mediów Kleyman miał dopuścić się napastowania 17-letniej dziewczyny z Brugii, która miała przebywać w Atenach na wycieczce klasowej.
Drogi Kleymana oraz nastolatki według relacji mediów przecięły się w jednym z barów w ateńskiej dzielnicy Kolonaki. 32-latek miał flirtować z dziewczyną i namawiać ją do czynności seksualnych. Kiedy ta odrzuciła "zaloty" amanta, ten miał rzucić się na nią. Wtedy w jej obronie stanęli koledzy, a między mężczyznami doszło do bójki.
Sytuację załagodziła dopiero ateńska policja, która zatrzymała Kleymana. Miał on, zdaniem belgijskiego HLN, być w posiadaniu 1,5 grama heroiny. Trafił do aresztu, a 17-latka złożyła przeciw niemu oficjalne oskarżenie. Za dokonane czyny Kleymanowi grozi nawet 10 lat więzienia.
Do tego Volos błyskawicznie rozwiązał kontrakt ze swoim bramkarzem. I nie tylko z nim... Grecki klub pożegnał się również z Rodrigo Escovalem, który feralnego wieczoru był w barze razem ze swoim klubowym kolegą...
Przejdź na Polsatsport.pl