Real Madryt odpowiedział Barcelonie! "Kto naprawdę był drużyną reżimu?"

Piłka nożna
Real Madryt odpowiedział Barcelonie! "Kto naprawdę był drużyną reżimu?"
fot. PAP/EPA
Prezydent Realu Madryt Florentino Perez

Afera sędziowska w Hiszpanii trwa w najlepsze. Najważniejszym aspektem sprawy jest oskarżenie FC Barcelony o opłacanie i wywieranie wpływu na hiszpańskich arbitrów. Równolegle do całej sytuacji możemy obserwować medialny spór pomiędzy katalońskim klubem a Realem Madryt.

W latach 2001-2018 Barcelona miała opłacać Jose Marię Enriqueza Negreirę, byłego już hiszpańskiego sędziego. Wszystko po to, by pozostali sędziowie podejmowali korzystne dla drużyny decyzje. Łącznie Negreira miał zarobić ponad siedem milionów euro. Jeżeli oskarżenia się potwierdzą - utytułowany klub może znaleźć się w poważnych tarapatach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Afera w Barcelonie. Mocne słowa prezydenta klubu

 

Prezydent Barcelony Joan Laporta zarzeka się, że "Blaugrana" nie ma z tematem nic wspólnego i jest niewinna. Jakby tego było mało, 60-letni działacz zaatakował w swojej wypowiedzi... Real Madryt.

 

- Real Madryt przyłączył się do tej "kampanii nienawiści", mimo faktu, że to zawsze oni byli faworyzowani przez decyzje sędziów. Real zawsze był uważany za drużynę reżimu - uderzył w madrycki klub Laporta.

 

- Od 70 lat sprawiedliwość na boisku wymierzali ludzie związani z Realem. Teraz mówią, że są skrzywdzeni, to strasznie cyniczne. Wierzę, że zostaną zdemaskowani i postawieni na swoim miejscu - zaznaczył głównodowodzący katalońskiego zespołu.

 

Na odpowiedź odwiecznego rywala nie trzeba było długo czekać. Przedstawiciele Realu Madryt odnieśli się do oskarżeń na antenie klubowej telewizji.

 

- Kto naprawdę był drużyną reżimu? - pada pytanie w materiale wideo. 

 

Madrytczycy podkreślają, że to Barcelona uhonorowała reżimowego dyktatora Francisco Franco trzema medalami i mianowała go honorowym członkiem klubu w 1965 roku. Dodają też, że klub z Katalonii został trzykrotnie uratowany przed bankructwem przez Franco, a także przypominają, iż stadion Camp Nou został oficjalnie otwarty w obecności Jose Solisa Ruiza, jednego z najważniejszych ludzi generała. 

 

Warto dodać, że wszystkie kluby na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii zgodnie zażądały śledztwa w sprawie Barcelony.

Frank Dzieniecki/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie