Gorzkie słowa Andrei Anastasiego na pożegnanie z Perugią. "Zabrakło świadomości, że należy walczyć do końca"

Siatkówka
Gorzkie słowa Andrei Anastasiego na pożegnanie z Perugią. "Zabrakło świadomości, że należy walczyć do końca"
fot. Cyfrasport
Andrea Anastasi

Andrea Anastasi zakończył już swoją pracę w ekipie Sir Safety Perugia. Jego podopieczni przegrali ostatni mecz ligowy z Monzą 2:3 i ostatecznie zajęli szóste miejsce na koniec sezonu. Były selekcjoner reprezentacji Polski odniósł się nie tylko do tego spotkania, ale do całego okresu pracy w klubie.

Perugia przystępowała do fazy play-off ligi włoskiej z pierwszego miejsca i zaszczytnym bilansem 22 zwycięstw w 22 meczach rundy zasadniczej. Ekipa Anastasiego odpadła jednak sensacyjnie już w pierwszej rundzie play-off, a w ostatnim spotkaniu uległa również w rywalizacji o piąte miejsce.

 

- Brakowało nam osobowości oraz zespołowości. Niestety, końcówka tego sezonu jest bardzo negatywna. Było zbyt wiele polemiki i czynników, które nie funkcjonowały. Zabrakło też świadomości, że należy walczyć razem i do końca. Zostaliśmy za to ukarani. Jesteśmy bardzo rozczarowani. W czwartym secie prowadziliśmy już 23:20, a mimo to przegraliśmy, bo nie poradziliśmy sobie z zagrywką typu flat - rzekł Anastasi w rozmowie z telewizją klubową Perugii.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zaskakujący kierunek Andrei Anastasiego? To ma być jego nowy klub!

 

Niespełna dwa miesiące temu cały siatkarski świat był pod wrażeniem kapitalnej postawy Perugii, której zawodnikami są Wilfredo Leon oraz Kamil Semeniuk. Wydawało się, że drużyna nie tylko pewnie zmierza po mistrzostwo kraju, ale jest w stanie wygrać Ligę Mistrzów. Ostatecznie skończyło się na gigantycznym rozczarowaniu, aczkolwiek Anastasi dostrzega plusy.

 

- Oczywiście dzisiaj powiem, że atmosfera jest bardzo gorzka i smutna, bo nie udało się zrealizować założonych w trakcie sezonu celów. Gdybym jednak udzielał wywiadu po wygranym meczu, powiedziałbym, że ten sezon był całkiem pozytywny, ponieważ wygraliśmy wiele meczów. Pierwsza część rozgrywek była fantastyczna. Ustanowiliśmy rekord spotkań bez porażki w SuperLedze. Potem pojawiły się problemy - niestety, w najważniejszych momentach. Mamy prawo być sfrustrowani i w złym humorze. Tego mogę żałować, ale poza tym muszę powiedzieć, że świetnie pracowało mi się z chłopakami i całym sztabem. Cóż, taki jest sport. Trzeba iść do przodu. Perugii życzę powodzenia - skwitował Włoch.

 

Nieoficjalnie mówi się, że były trener m.in. Trefla Gdańsk oraz Projektu Warszawa zostanie w Italii i obejmie stery innego klubu z SuperLegi.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie