15:13 w tie-breaku! Polskie siatkarki wyszarpały zwycięstwo
W drugim meczu mistrzostw Europy siatkarek U17 reprezentacja Polski wygrała z Holandią 3:2. Na inaugurację podopieczne trenera Krzysztofa Janczaka przegrały 2:3 z Włoszkami. W czwartek rozegrają kolejne spotkanie, a rywalem będzie Chorwacja.
Zespoły rozpoczęły mecz od wyrównanej walki punkt za punkt (4:4). Skuteczne zagranie Nataszy Ornoch pozwoliło Polkom po raz pierwszy odskoczyć na dwa oczka przewagi (7:5), rywalki jednak szybko odrobiły straty i tym razem to one objęły prowadzenie (8:11). Siatkarki z Królestwa Niderlandów bardzo dobrze prezentowały się w bloku, asem serwisowym popisała się Saar Meijer (16:18). Przy czteropunktowej stracie trener Biało-Czerwonych poprosił o przerwę (17:21), lecz Holenderki nie pozwoliły już wydrzeć sobie zwycięstwa w premierowej odsłonie spotkania (20:25).
Zobacz także: Porażka reprezentacji Polski siatkarek po zaciętym meczu! Rozstrzygnął tie-break
Na początku drugiej partii meczu nasze reprezentantki miały spore problemy w przyjęciu i obronie, co natychmiast bezlitośnie wykorzystały rywalki (3:6). Holenderki nie potrafiły się jednak ustrzec od błędów własnych, co pozwoliło Polkom doprowadzić do wyrównania wyniku (11:11). Zwiększona skuteczność w ataku Zofii Pinderskiej oraz skuteczny podwójny blok na rywalkach dały w końcu naszej drużynie prowadzenie w tej partii (18:15), na co od razu prośbą o czas zareagował szkoleniowiec Ivo Munter. Zdeterminowane po porażce w pierwszej partii Polki, po walce na przewagi, doprowadziły do rozstrzygnięcia losów tego seta na swoją korzyść (26:24).
Biało-Czerwone utrzymały dobrą dyspozycję także w partii trzeciej, punktując niemal w każdym elemencie, dzięki czemu szybko zbudowały bezpieczną przewagę. Trener Holenderek zdecydował się na dokonanie szeregu zmian w swojej drużynie, jednak nic nie było w stanie zakłócić fenomenalnej gry naszych siatkarek w tym momencie spotkania (14:1). Zupełnie rozbite rywalki nie próbowały już nawet poderwać się do walki (19:4) i otrzymały od Polek bardzo bolesną lekcję (25:10).
Czwartą partię siatkarki Krzysztofa Janczaka rozpoczęły od trzech oczek przewagi (4:1), jednak przeciwniczki starały się jeszcze zmobilizować i poprawić swoją dotychczasową grę (10:10). Po polskiej stronie na prawym skrzydle bardzo dobrze prezentowała się przyjmująca Zuzanna Kicman (14:11), zaś po przeciwnej stronie siatki w ataku raz po raz meldowała się Roosmarijn Peper Grooters (17:17). W końcowej fazie seta Holenderki niespodziewanie objęły prowadzenie (19:22) i ostatecznie wyrównały stan rywalizacji (23:25).
Początek tie-breaka został zdominowany przez podopieczne trenera Muntera (0:3). Polki nie zamierzały jednak się poddać i w krótkim czasie dogoniły przeciwniczki, by za chwilę wypracować sobie dwupunktowe prowadzenie (7:5). Wynik spotkania ważył się do samego końca (11:11), ale szczęśliwie w końcówce to reprezentantki Polski zachowały nieco więcej zimnej krwi, dzięki czemu odniosły swoje pierwsze zwycięstwo w turnieju (15:13).
ME siatkarek U17 są rozgrywane w Vrnjačkiej Banji (grupa I) oraz w węgierskiej Békéscsabi (grupa II). W fazie grupowej, rozgrywanej systemem "każdy z każdym", drużyny grają po siedem spotkań. Dwa najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do półfinałów.
Polska – Holandia 3:2 (20:25, 26:24, 25:10, 23:25, 15:13)
Polska: Zofia Pinderska, Zuzanna Kicman, Weronika Janusz, Wiktoria Szewczyk, Natasza Ornoch, Maja Koput – Martyna Michalak (libero) oraz Oliwia Ziółkowska (libero), Magdalena Olszowiec, Barabara Grejman, Martyna Bulzacka, Gabriela Robińska. Trener: Krzysztof Janczak.
Holandia: Esmee Radstake, Roos Grooters, Susan Dambrink, Laurine Geerdes, Saar Meijer, Nina Evers – Yannah Janssen (libero) oraz Merel Van Dijk, Bloem Van Lier, Myrthe Schimmel (libero), Tara Van der Sluis, Inez Van Duijnhoven, Gerda Sybrandy, Nienke Trossel. Trener: Ivo Munter.