Nagła śmierć 30-letniego piłkarza. "Jego stan pogorszył się po zwolnieniu ze szpitala"
Nermin Crnkić, bośniacki piłkarz, legitymujący się również amerykańskim paszportem, zmarł nagle w wieku 30 lat, tuż po zwolnieniu ze szpitala.
O śmierci skrzydłowego poinformował jego były klub, czeski FK Jablonec, w którym Crnkić grał - z krótkim wypożyczeniem do 1. SC Znojmo - w latach 2013-2016.
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczna śmierć młodego koszykarza. 21-latek odebrał sobie życie
"Smutna wiadomość dotarła dziś do środowiska piłkarskiego w Jabloncu. Były gracz naszego klubu Nermin Crnkić opuścił nas na zawsze. Bośniacki piłkarz zmarł w wieku 30 lat. Najszczersze kondolencje dla jego rodziny i bliskich" - napisał klub w mediach społecznościowych.
Więcej informacji o piłkarzu podał bośniacki Sportal. Zawodnik miał zgłosić się do szpitala po nagłym zasłabnięciu podczas wykonywania codziennych obowiązków.
"W szpitalu zrobiono mu badania, a gdy Crnkić lepiej się poczuł, został wypuszczony do domu. Tam jego stan nagle się pogorszył. Piłkarz został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w USA" - poinformował Sportal.
Przyczyną śmierci zawodnika miały być problemy z sercem.
Nermin Crnkić grał łącznie w sześciu ligach. Poza Jabloncem występował między innymi w klubach ze Szwecji (Faerila IF), Stanów Zjednoczonych (Flint City Bucks), Słowacji (Slovan Bratysława), Niemiec (Rot-Weiss Erfurt) oraz Bośni i Hercegowiny (FK Sarajewo, Tuzla).
Przejdź na Polsatsport.pl