Szalony mecz w Sosnowcu! Siedem goli i dwie czerwone kartki

Piłka nożna
Szalony mecz w Sosnowcu! Siedem goli i dwie czerwone kartki
fot. Cyfrasport
Zagłębie wygrało u siebie z Lechią 5:2

W niedzielnym meczu 7. kolejki Fortuna 1 Ligi pomiędzy Zagłębiem Sosnowiec a Lechią Gdańsk emocji nie brakowało. Gospodarze prowadzili już 3:0 i wydawało się, że odniosą pewne zwycięstwo. Goście w końcówce obudzili się, ale zanotowali zbyt późny zryw, przegrywając ostatecznie 2:5. Dodatkowo dwóch piłkarzy z Trójmiasta wyleciało z boiska.

Teoretycznie faworytem tego spotkania byli przyjezdni, którzy w poprzedniej kolejce wygrali u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:0. Notowania gdańszczan były tym bardziej wyższe, że Zagłębie zanotowało falstart u progu sezonu. Sosnowiczanie w sześciu meczach nie wygrali żadnego, ponosząc aż cztery porażki. W miniony weekend zremisowali bezbramkowo w Opolu z Odrą.

 

To nie napawało optymizmem przed konfrontacją z rozpędzonym zespołem Lechii. Mecz jednak ułożył się bardzo dobrze dla miejscowych. Już w 17. minucie prowadzenie Zagłębiu dał Joel Valencia. I gdy wydawało się, że podopieczni Artura Derbina będą schodzić do szatni ze skromnym prowadzeniem, w doliczonym czasie gry rezultat podwyższył Meik Karwot.

 

ZOBACZ TAKŻE: Raków Częstochowa poznał terminarz w Lidze Europy. Ciężka przeprawa na początek

 

To ewidentnie podcięło skrzydła przyjezdnym, którzy długo nie mogli pozbierać się po takim ciosie. Dowodem na to kolejna stracona bramka - już w 49. minucie. Na listę strzelców wpisał się Kamil Biliński. Zanosiło się na pogrom.

 

Gdańszczanie przebudzili się w ostatnim kwadransie rywalizacji. Ale tylko chwilowo. W 76. minucie nadzieję na odrobienie strat dał Ivan Zhelizko. Zaledwie trzy minuty później do bramki trafił piłkarz Zagłębia - Mateusz Machała. Sęk w tym, że było to trafienie... samobójcze.

 

Na trybunach w Sosnowcu zrobiło się bardzo nerwowo. Lechia uwierzyła, że może wyjść z opresji, ale jej sytuację skomplikowała dwójka piłkarzy. Najpierw w 82. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Zhelizko, a zaledwie trzy minuty później to samo spotkało Tomasza Neugebauera. Co ciekawe, ten drugi dostał dwie żółte kartki w odstępie... stu osiemdziesięciu sekund!

 

Grając dwóch zawodników mniej gdańszczanie byli bez szans, aby nawiązać walkę z Zagłębiem. Gospodarze wykorzystali przewagę i pokusili się o kolejne trafienia. W 88. minucie bramkę zdobył Adrian Troc, a w 91. minucie wynik ustalił Marek Fabry.

 

Zagłębie tym samym odniosło efektowne zwycięstwo 5:2 - pierwsze w tym sezonie. Dla Lechii to trzecia ligowa porażka.

 

Zagłębie Sosnowiec - Lechia Gdańsk 5:2 (2:0)
Bramki: Valencia 17, Karwot 45+4, Biliński 49, Troc 88, Fabry 91 - Zhelizko 76, Machała 79 sam.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie