Brytyjczyk liderem Rajdu Japonii po drugim etapie

Moto
Brytyjczyk liderem Rajdu Japonii po drugim etapie
Fot. PAP
Elfyn Evans

Brytyjczyk Elfyn Evans (Toyota Yaris Rally1) prowadzi po drugim etapie w Rajdzie Japonii, ostatniej rundzie mistrzostw świata. Kajetan Kajetanowicz (Skoda Fabia RS Rally2) zajmuje 10. miejsce w klasyfikacji generalnej i trzecie w kategorii WRC2.

Drugi ze stratą 1.14,3 jest ośmiokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Ogier (Toyota Yaris Rally1), a trzeci jest nadal pewny już drugiego z rzędu tytułu Fin Kalle Rovanpera (Toyota Yaris Rally1), który od lidera jest wolniejszy o 1.38,9.

 

Kajetanowicz z pilotem Maciejem Szczepaniakiem tracą do lidera klasyfikacji generalnej Evansa 12.47,7. Na 13. pozycji (piątej w WRC2) plasują się Daniel Chwist i Kamil Heller (Skoda Fabia RS Rally2) - 18.56,1 straty.

 

ZOBACZ TAKŻE: Leclerc wywalczył pole position przed Grand Prix Las Vegas

 

W Japonii Kajetanowicz walczy o tytuł w kategorii WRC2 Challenger, utworzonej dla prywatnych teamów. Trzykrotny mistrz Europy aktualnie jest drugi w tej klasyfikacji, zgromadził 108 pkt. Prowadzi Fin Sami Pajari (Skoda Fabia RS Rally2) z dorobkiem 118 pkt, który już wyczerpał limit startów. Trzeci jest natomiast Rosjanin Nikołaj Griazin (Skoda Fabia RS Rally2) - 96 pkt, który w Japonii na razie plasuje się w WRC2 przed Polakiem.

 

Rajd od początku rozgrywany jest w bardzo trudnych warunkach. W Japonii intensywnie pada, trasy odcinków są mokre, na niektórych fragmentach nieprzejezdne. To spowodowało, że w piątek odwołano jeden z odcinków specjalnych.

 

Kilku czołowych kierowców miało na trasie problemy, już nie jadą. W piątek wypadł z drogi i poważnie rozbił samochód Belg Thierry Neuville (Hyundai I20 Rally1), który triumfował rok temu. Teraz miał walczyć z Evansem o tytuł pierwszego wicemistrza świata, przed Japonią miał w dorobku 184 pkt, gdy Evans 191. Teraz Brytyjczykowi wystarczy dojechać do mety.

 

Nie jedzie już także drugi kierowca teamu Hyundaia Hiszpan Dani Sordo. On także wypadł z drogi.

 

"Jest mi przykro, ale warunki naprawdę były trudne. Po prostu nie trafiliśmy w punkt hamowania. Wpadliśmy w poślizg i auto nie skręciło. Wcisnąłem lekko hamulec i zblokowały się koła po jednej stronie. Do tego mieliśmy zaparowaną przednią szybę, co nas rozproszyło. Gdy wpadasz w poślizg, nic już wtedy nie da się zrobić" - tłumaczył się Hiszpan.

 

W niedzielę w programie jest sześć odcinków specjalnych. Ostatni Asahi Kougen 2 o długości 7,5 km wystartuje o godz. 6.15 czasu polskiego. 

mtu, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie