Tomasz Hajto bez litości dla reprezentantów. Wprost o "grupie śmiechu"
Reprezentacja Polski pozbawiła się szans na bezpośredni awans do przyszłorocznego Euro, remisując 1:1 z Czechami. W niedzielnym Cafe Futol suchej nitki na kadrowiczach nie pozostawił Tomasz Hajto. - Nie może być dobrze, jeżeli w grupie śmiechu zdobywamy 11 punktów na 24 możliwe - powiedział ekspert Polsatu Sport.
Hajto rozpoczął swoją wypowiedź od zwrócenia uwagi na fakt, że część dziennikarzy i kibiców chwali poszczególnych graczy za to, że ci wykazywali inicjatywę, nawet jeśli brakowało efektów. - Mamy do czynienia z abstrakcją. Zamiast oceniać grę naszych piłkarzy, gratulujemy im, że biegali - powiedział Hajto.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor reprezentacji Polski opuścił zgrupowanie. Nie zagra z Łotwą
Następnie prowadzący program Bożydar Iwanow zapytał eksperta o ocenę selekcjonera. - Jest za wcześnie na recenzowanie pracy Michała Probierza. Przejął kadrę w trudnym momencie, natomiast wiedział od początku, na co się pisze. Nie może być dobrze, jeżeli w grupie śmiechu zdobywamy 11 punktów na 24 możliwe, zdobywamy 10 bramek i tyle samo tracimy. Nie szukajmy pozytywów - argumentował były reprezentant.
Hajto skrytykował też postawę defensorów reprezentacji. - Mamy trzech środkowych obrońców, każdy z nich wysoki, a wszyscy popełnili te same błędy. Byli skupieni na dośrodkowaniach, ale nikt nie krył. Sam gol dla Czechów to już natomiast kuriozum. Jeden drugiego popchnął, wywrócili się, a dwóch Czechów nabiegało na piłkę. Z tym Michał Probierz nie ma nic wspólnego, to nie jego wina - podkreślał ekspert.
We wtorek Polacy zagrają towarzysko z Łotwą.
Przejdź na Polsatsport.pl