Jest oświadczenie Legii Warszawa ws. wydarzeń z Birmingham!

Piłka nożna
Jest oświadczenie Legii Warszawa ws. wydarzeń z Birmingham!
fot. PAP/EPA/TIM KEETON

Nie milkną echa czwartkowych wydarzeń z Birmingham, gdzie kibice warszawskiej Legii starli się z angielską policją. W końcu głos w sprawie zabrał stołeczny klub, który wystosował specjalne oświadczenie.

Legia pozostawiła po sobie w Anglii dobre wrażenie, bo w meczu z Aston Villą nie ustępowała znacznie silniejszemu na papierze rywalowi. Ostatecznie po golach Moussy Diaby'ego i Alexa Moreno "Wojskowi" przegrali 1:2. Jedyną bramkę dla podopiecznych Kosty Runjaicia zdobył natomiast Ernest Muci.

 

ZOBACZ TAKŻE: Chcą wyrzucić Legię Warszawa z europejskich pucharów!

 

Więcej niż o samym spotkaniu cały czas mówi się jednak o tym, co działo się bezpośrednio na ulicach Birmingham. Kibice Legii, którzy nie zostali ostatecznie wpuszczeni na trybuny Villa Park, starli się z miejscowymi służbami. Według szacunków brytyjskich dziennikarzy ucierpieć miało pięciu funkcjonariuszy policji, dwa psy, a także dwa konie. Do aresztu trafiło zaś 46 kibiców z Warszawy.

 

Legia Warszawa w sobotę rano wystosowała oświadczenie w wyżej opisanej sprawie. Oto jego treść.

 

"Zgodnie z regułami UEFA oraz prawem powszechnym Aston Villa F.C. jako gospodarz wraz z miejscowymi służbami odpowiada za zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa: na stadionie oraz w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Przed meczem z Aston Villą F.C. podkreślaliśmy, że bierzemy odpowiedzialność jedynie za te osoby, które wejdą na sektor gości na podstawie przekazanych nam biletów. Żaden klub nie może odpowiadać za zachowanie niezidentyfikowanych osób, nieposiadających wejściówek na mecz.


Nasi pracownicy pojawili się w Birmingham wcześniej, niż jest to powszechnie przyjęte i byli w bieżącym kontakcie z angielskim klubem, UEFA oraz lokalną policją. Wielokrotnie tłumaczyliśmy stronie brytyjskiej co należy zrobić, by na obiekcie oraz poza nim było bezpiecznie. W oficjalnych odpowiedziach brytyjska policja zapewniała nas, że jest świadoma potencjalnych zagrożeń. Niestety wskutek działań i zaniechań klubu Aston Villa F.C doszło wczoraj do eskalacji negatywnych wydarzeń. Nie przyjmując naszych konstruktywnych uwag i sugestii to gospodarze ponoszą pełną odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.

 

Przedstawiciele angielskiego klubu kilkukrotnie złamali regulamin UEFA - najpierw odmawiając przyznania wynikającej z regulaminu liczby 2 100 biletów (5% pojemności stadionu), a następnie zmieniając wcześniejsze ustalenia dotyczące przyznania 1700 wejściówek i zmniejszając ostatecznie ich liczbę do 890. Działania te doprowadziły do eskalacji napięcia.

 

Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na emocje wynikające z faktu poniesienia wysokich kosztów związanych z podróżą i zakwaterowaniem w Anglii przez dużą liczbę osób tak z Polski, jaki i zamieszkałych w Wielkiej Brytanii, które zadeklarowały chęć obecności na stadionie w następstwie porozumienia międzyklubowego z dnia 21 września. Służby brytyjskie - co naturalne - miały o tym fakcie pełną wiedzę. Respektując odpowiedzialność gospodarzy za bezpieczeństwo, my lojalnie komunikowaliśmy brytyjskie ograniczenia w naszych oświadczeniach klubowych.

 

Ze względu na brak możliwości autoryzacji i weryfikacji odbiorców biletów Legia Warszawa zwróciła je do klubu gospodarzy. Stanowczo podkreślamy, że żadna z zatrzymanych przez policję osób nie posiadała wejściówki na czwartkowy mecz. Dlatego też protestujemy przeciwko obarczaniu Legii Warszawa odpowiedzialnością za czwartkowe wydarzenia na terenie miasta Birmingham.

 

Od wielu lat podczas meczów rozgrywanych na stadionie Legii Warszawa kibice gości oraz przedstawiciele oficjalnych delegacji przyjmowani są w sposób bezpieczny. Wielokrotnie podkreślano nasz profesjonalizm i zaangażowanie w zakresie opieki nad fanami drużyn przyjezdnych, o czym przekonali się w obecnym sezonie m.in. przedstawiciele Aston Villi F.C, Zrinjskiego Mostar czy FK Austrii Wiedeń.

 

Jako klub zawsze będziemy przestrzegać najwyższych standardów, zgodnie z regulaminem UEFA. Takiego samego postępowania oczekujemy od przedstawicieli innych klubów. Jesteśmy gotowi i otwarci na dalsze przedstawienie organom UEFA dowodów dot. zachowania i pracy policji brytyjskiej oraz klubu Aston Villa F.C."

 

 

 

Frank Dzieniecki/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie