Kwiatkowski nie mógł się powstrzymać! Tak skomentował odejście z PZPN. "Opasły i anonimowy"

Piłka nożna
Kwiatkowski nie mógł się powstrzymać! Tak skomentował odejście z PZPN. "Opasły i anonimowy"
fot. Cyfrasport
Jakub Kwiatkowski i prezes PZPN, Cezary Kulesza (z lewej)

Jakub Kwiatkowski nie jest już rzecznikiem prasowym Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz team managerem reprezentacji Polski. Sam zainteresowany wystosował w tej sprawie oświadczenie, które umieścił w mediach społecznościowych. Nie zabrakło złośliwego komentarza pod adresem federacji.

Kwiatkowski pracował w PZPN od 2012 roku. W tym okresie Biało-Czerwoni zagrali w czterech turniejach - Euro 2016 oraz 2020, a także mundial 2018 i 2022. Ostatni raz można było go ujrzeć przy kadrze podczas meczu towarzyskiego Polska - Łotwa na PGE Narodowym w listopadzie.

 

Jak się okazało, był to jego ostatni mecz w roli rzecznika kadry i team managera. Niedawno PZPN zakomunikował, że Kwiatkowski przestał pełnić swoje obowiązki. On sam również postanowił odnieść się do tego.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kabaret ze stadionem w Częstochowie. Sceny jak z "Misia"

 

"Trudno zebrać myśli i ubrać w słowa 11 lat pracy w PZPN. Dokładnie tyle wybiło 3 grudnia. Ale jak to w życiu bywa, coś się kończy i coś się zaczyna.

 

Jak dowiedzieliście się wszyscy z opasłego i anonimowego komunikatu PZPN, nadszedł dzień, w którym skończyłem swoją niesamowitą przygodę w pracy z reprezentacją.

 

Były to fantastyczne chwile, pełne wzlotów i upadków, niezapomnianych emocji, poznania niesamowitych i interesujących ludzi, ale również tych najgorszych typów (tak do was mówię!).

 

Gdyby to ode mnie zależało, to oczywiście ta przygoda trwałaby dłużej, ale na pewne rzeczy w życiu nie mamy wpływu. Niemniej jednak, te 11 lat to kawał historii polskiej piłki, której miałem przyjemność być częścią i to zostanie ze mną na zawsze. Wyjazd na cztery turnieje, dwukrotnie Euro i dwukrotnie mundial. Spełnienie dziecięcych marzeń. Przez ten czas licznik meczów w kadrze dobił do 125. Bilans: 61 zwycięstw, 31 remisów i 33 porażki. Myślę, że nie najgorsza statystyka.

 

Z tego miejsca dziękuję wszystkim piłkarzom reprezentacji Polski, z którymi mogłem przeżywać tę historię, wszystkim trenerom, z którymi współpracowałem oraz niezapomnianej i niesamowitej grupie kolegów ze sztabu organizacyjnego kadry. Z wami reprezentacja na pewno dojedzie do Euro 2024! Mając ze sobą tak profesjonalną ekipę nie może stać się inaczej. Będę za was wszystkich bardzo mocno trzymał kciuki! Również dziękuję wszystkim pracownikom PZPN. Będę za wami tęsknił, ale na pewno nasze piłkarskie ścieżki jeszcze się zejdą.

 

Dziękuję też kolegom dziennikarzom za współpracę. Starałem się być dla was i służyć pomocą. Jeśli w czymś zawiodłem, to z tego miejsca przepraszam. Dziękuję również kibicom, że miałem przyjemność być łącznikiem pomiędzy wami a piłkarzami. Wiem, że na pewno wielokrotnie oczekiwaliście ode mnie czegoś więcej, ale nie zawsze, a może nawet w większości przypadków, pewnych rzeczy nie mogłem głośno wypowiadać. Być może teraz "zwolniony z blokady" będę mógł nieco swobodniej komentować polską piłkę. Na koniec dziękuję za olbrzymie słowa wsparcia ze strony piłkarzy naszej kadry, dziennikarzy i zwykłych kibiców, które nieprzerwanie płyną od wtorku do mnie. To miłe wiedzieć, że mam tylu przyjaciół. Dziękuję!" - brzmi pełna treść oświadczenia.

 

 

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie