Podwójny sukces Francuzek w Lenzerheide
Francuskie biathlonistki zajęły dwa pierwsze miejsca w biegu na dochodzenie na 10 km zaliczanym do klasyfikacji Pucharu Świata. Zwyciężyła Justine Braisaz-Bouchet przed broniącą Kryształowej Kuli Julią Simon. Trzecia była Norweżka Marit Ishol Skogan. Polki nie startowały.
Braisaz-Bouchet wyruszała na trasę pierwsza, jako triumfatorka czwartkowego sprintu, i to prowadzenie utrzymała. Miała trzy niecelne strzały, ale nad drugą na mecie rodaczką, czwartą w sprincie Simon, uzyskała 25,2 s przewagi. Strata Ishol Skogan to już 1.13,6.
ZOBACZ TAKŻE: Czy Polacy w końcu się przełamią? Czas na skoki w Engelbergu!
Braisaz-Bouchet, mistrzyni olimpijska w biegu ze startu wspólnego z Pekinu, odniosła piąte zwycięstwo w Pucharze Świata. Francuzka awansowała na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 337 punktów. Prowadzi 15. w sobotę Norweżka Ingrid Landmark Tandrevold - 372 pkt.
O dużym sukcesie może mówić też Ishol Skogan, która debiutuje w tym sezonie w najbardziej prestiżowym cyklu i pierwszy raz stanęła na podium.
Żadna z Polek nie zakwalifikowała się do biegu na dochodzenie. Podopieczne trenera Tobiasa Torgersena nie zmieściły się w czołowej "60" sprintu. Co więcej, zabraknie ich także w niedzielę w biegu ze startu wspólnego, ostatniej w tym roku kalendarzowym konkurencji PŚ.
Na godzinę 14.40 zaplanowany jest bieg na dochodzenie na 12,5 km mężczyzn. Z Polaków jako jedyny zakwalifikował się do niego 57. w sprincie Jan Guńka.
Przejdź na Polsatsport.pl