Iga Świątek spróbowała sił w nowej dyscyplinie. Kibice są zachwyceni
Iga Świątek odpoczywa jeszcze po zakończonym Australian Open. Polka razem ze swoim sztabem szkoleniowym zdecydowała się na oryginalny sposób spędzenia wolnego czasu. "Szybcy i wściekli. Wersja Igi" - komentowali fani.
Świątek z tegorocznego Australian Open odpadła w 1/8. Jej pogromczynią okazała się dziewiętnastoletnia Linda Noskova. Polsko-czeski bój od wygrania seta rozpoczęła Świątek (6:3). Kolejne dwa sety padły łupem jej przeciwniczki. Noskova najpierw zwyciężyła 6:2, a potem 6:4 i awansowała do kolejnej rundy australijskiego turnieju. Czeszka w ćwierćfinale została wyeliminowana przez sensację turnieju, Dajanę Jastremską, która grę w AO rozpoczęła od eliminacji, a dotarła aż do półfinału.
ZOBACZ TAKŻE: Traumatyczna przeszłość Djokovicia wpłynęła na jego grę? Mocne słowa mistrza
Świątek w trakcie przerwy po Australian Open nie próżnuje. We wtorek razem ze swoim teamem wybrała się na tor kartingowy. Polska tenisistka w wyścigu zmierzyła się z: psycholożką sportową Daria Abramowicz, trenerem Tomaszem Wiktorowskim, fizjoterapeutą Maciejem Ryszczukiem oraz sparingpartnerem Tomaszem Moczkiem.
Na pierwszym zdjęciu możemy ujrzeć polską tenisistkę i resztę zespołu w gokartach, a na drugim wszystkich na podium. "Zespół marzeń", "Wreszcie ktoś inny z zespołu zdobył trofeum", "Pole position", "Ale wam fajnie" - komentowali pod instagramowym postem fani Świątek.
Najlepsza rakieta świata do rywalizacji wróci już 11 lutego podczas turnieju WTA 1000 w Dousze. Tydzień później rusza kolejny "tysięcznik", tym razem w Dubaju. W marcu na Świątek czekają turnieje w Indian Wellls oraz Miami.
Jak zmieniała się Iga Świątek?
Przejdź na Polsatsport.pl
