Marian Kmita o kongresie Sport Biznes Polska. "Więcej takich wydarzeń, a polski sport będzie się szybciej rozwijał"

Inne
Marian Kmita o kongresie Sport Biznes Polska. "Więcej takich wydarzeń, a polski sport będzie się szybciej rozwijał"
fot. Polsat Sport
Dyrektor ds. Sportu w Telewizji Polsat, Marian Kmita

- Każdy kongres dotyczący biznesu sportowego w Polsce jest bardzo korzystny dla każdego, który w nim uczestniczy, ponieważ jest to wymiana myśli - powiedział na temat corocznego kongresu Sport Biznes Polska Marian Kmita, dyrektor ds. Sportu w Telewizji Polsat w rozmowie z Mirosławem Szczepanikiem.

W trakcie kongresu, podczas którego spotykają się osobistości ze świata sportu i biznesu, jednym z tematów są prawa telewizyjne. Z roku na rok trwa coraz ostrzejszy wyścig o pokazywanie poszczególnych dyscyplin oraz rozgrywek, co rodzi pytanie - czy cena za ich wykupienie jest adekwatna do wartości?

 

- Prawa, jak każdy towar w życiu, są warte tyle, ile chce za nie zapłacić kupujący. I tylko kupujący wie, czy to mu się opłaca, czy nie. To nie zawsze jest rachunek wprost biznesowy. Nie zawsze zainwestowana złotówka daje złotówkę i dziesięć groszy zwrotu. Są różne kryteria. Są pewne kategorie praw, które nadawcy telewizyjni starają się mieć jako klucz swojego portfolio. Ale są też prawa, które są ruchome i stanowią uniwersalny produkt wysokiej wartości. Nie zawsze to się uda zamortyzować - przyznał Marian Kmita.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zagraniczne media zachwycone występem Polaków. "Niedoceniana przez Walijczyków Polska"

 

Z jednej strony mamy telewizje, które co kilka lat rywalizują ze sobą o prawa do pokazywania poszczególnych rozgrywek sportowych, a z drugiej strony układanki jest odbiorca, czyli kibic. Ten z roku na rok ma coraz większą możliwość oglądania praktycznie wszystkich zmagań sportowych na najwyższym poziomie. Czy jednak w dzisiejszym świecie - pełnym rozrywek i pośpiechu, jest miejsce na oglądanie wszystkiego, co oferują telewizje?

 

- To już zależy od popytu, od klienta. Jeżeli jest chociaż jedna osoba, która jest chętna zobaczyć dyscyplinę, nawet najbardziej egzotyczną, to znaczy, że jest potrzeba jej pokazywania. Myślę, że współczesny świat dostarcza tak szerokiej gamy rozrywki, nie tylko sportowej, że ta podaż jest wyjątkowa i rzeczywiście zwykły śmiertelnik musi mieć kłopot z wyborem. I nie mówię tylko o weekendzie, ale nawet od poniedziałku do piątku. To dla sportu dobrze, bo bez mediów nie ma finansowania sportu, a bez finansowania ta kultura fizyczna miałaby wymiar amatorski, który nie zawsze jest wabikiem dla tego, który siada przed telewizorem, tabletem czy ekranem komputera. Wszystko jest zatem w porządku - podaż jest gigantyczna, ale uzasadniona - zaznaczył dyrektor ds. Sportu w Telewizji Polsat.

 

Powyższe zagadnienia to zaledwie niewielka część dyskusji toczonej podczas corocznego kongresu Sport Biznes Polska. Jakie plusy można wyciągnąć z takich spotkań?

 

- Każdy kongres dotyczący biznesu sportowego w Polsce jest bardzo korzystny dla każdego, który w nim uczestniczy, ponieważ jest to wymiana myśli. Oczywiście spotykamy się ze sobą w segmentach branżowych. Te konfrontacje krajowe i międzynarodowe zawsze przynoszą coś dobrego. Z moim zastępcą Piotrem Pykelem jeździmy po Europie - byliśmy w Madrycie, Londynie, Monte Carlo na podobnych imprezach. Zawsze z takiego wyjazdu przynosi się coś ciekawego - jakiś wniosek generalny, szczegółowe rozwiązanie, jakiś fragment wizji, na którą nie wpadliśmy, a pasuje do naszej układanki krajowej. Więcej takich wydarzeń, więcej takich spotkań, a polski sport będzie się szybciej rozwijał - skwitował Kmita.

 

Cała rozmowa z Marianem Kmitą w załączonym materiale wideo.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie