Niesamowity bój z udziałem polskich siatkarzy we Włoszech. Padły dwa rekordy

Siatkówka
Niesamowity bój z udziałem polskich siatkarzy we Włoszech. Padły dwa rekordy
fot. Gioele Mason/IPA Sport /PAP/PA
Kamil Semeniuk w ostatnim meczu Perugii z Allianzem Mediolan zdobył 25 punktów, ale jego zespół przegrał 2:3. W niedzielę jego zespół rozegra kolejne spotkanie półfinałowej serii ligi włoskiej

Drugi mecz półfinałowy Serie A siatkarzy pomiędzy Allianzem Mediolan i Sir Susa Vim Perugia był najdłuższym spotkaniem w historii fazy pucharowej włoskiej ligi - wylicza Volleyball World. Trzecie starcie tych zespołów zostanie rozegrane w niedzielę. - To bez wątpienia będzie bardzo, bardzo trudny mecz - mówi polski gracz Perugii Kamil Semeniuk.

W rywalizacji drugiej (Perugia) i szóstej (Mediolan) drużyny fazy zasadniczej Serie A obecnie jest remis 1-1. Pierwszy mecz 3:1 wygrał zespół Semeniuka i Wilfredo Leona, w drugim lepsi byli siatkarze Allianzu - w ostatnią środę ekipa byłego trenera PGE Skry Bełchatów Roberto Piazzy po epickim boju zwyciężyła u siebie 3:2.

 

ZOBACZ TAKŻE: Raul Lozano znów selekcjonerem! Słynny trener o krok od objęcia europejskiej reprezentacji

 

Spotkanie w Mediolanie było niezwykle zacięte i trwało aż dwie godziny i 51 minut. Zakończyło się tie-breakiem, który był dłuższy, niż wiele setów rozgrywanych do 25-ciu punktów - po pół godzinie gry Allianz wygrał go 20:18. MVP zawodów został wybrany atakujący zwycięskiej ekipy, Ferre Reggers. Młody Belg zdobył dla swojego zespołu aż 31 punktów. W zespole Perugii najwięcej punktów, 25, zapisał na swoim koncie Semeniuk.

 

Jak podaje Volleyball World, drugi półfinałowy pojedynek ekip z Lombardii oraz z Umbrii był najdłuższym meczem tego sezonu Serie A, a także piątym najdłuższym spotkaniem w całej historii włoskich rozgrywek i najdłuższym w fazie pucharowej.

 

 

 

- Byliśmy bardzo blisko zwycięstwa, ale taka jest siatkówka. Skupiamy się na meczu numer trzy, który zagramy w niedzielę u siebie. Jestem pewien, że hala PalaBarton jak zwykle będzie pełna, a atmosfera świetna - mówi przed trzecim meczem półfinałowej rywalizacji Semeniuk.

 

- To bez wątpienia będzie bardzo, bardzo trudne spotkanie, jak zawsze przeciwko ekipie z Mediolanu. Damy z siebie wszystko, co mamy, by powrócić na prowadzenie w serii, zarówno jeśli chodzi o umiejętności techniczne, jak i od strony emocjonalnej - zapewnił polski przyjmujący w rozmowie z klubowymi mediami. 

 

Niedzielny mecz Perugii i Mediolanu rozpocznie się o godzinie 18:00. Wcześniej, o 17:00, wystartuje spotkanie Itasu Trentino z Mint Vero Volley Monza. W drugiej parze półfinałowej Trentino prowadzi 2-0 i w niedzielę przed własną publicznością będzie miało szansę na zamknięcie serii i zapewnienie sobie awansu do finału.

Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie