5 meczów i 21 setów walki. Wiemy, z kim Perugia zagra o tytuł!

Siatkówka
5 meczów i 21 setów walki. Wiemy, z kim Perugia zagra o tytuł!
fot. PAP
Siatkarze Mint Vero Volley Monza

MINT Vero Volley Monza wygrała z Itas Trentino 3:2 w ostatnim już meczu półfinałowym włoskiej SuperLegi. Siatkarze Massimo Ecchelego awansowali do wielkiego finału i zagrają o Scudetto. O mistrzostwo powalczą z Sir Susa Vim Perugia.

I choć pierwszy punkt tego spotkania należał do gospodarzy, początku z pewnością nie mogli zaliczyć do udanych. Minęła ledwie chwila, a na tablicy już widniał wynik 1:6. Trentino próbowało gonić rywali przez niemal całego seta. W pewnym momencie zbliżyli się na dwa "oczka" (7:9), ale później strata już tylko rosła. Serie punktowe pozwoliły Monzie zbudować ogromną przewagę (12:20) i pewnie wygrać premierową odsłonę. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Kochał siatkówkę, został piłkarzem. Nie żyje słynny bramkarz, uczestnik mistrzostw świata

 

Początek kolejnego seta był już zdecydowanie bardziej wyrównany. Każdy zespół nie mógł zbudować większej przewagi, a prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. Do stanu 20:20 oba drużyny wymieniały się ciosami. Dopiero później gospodarze złapali zastój, który od razu wykorzystali siatkarze Massimo Ecchelego. Po wojnie nerwów prowadzili już 2:0.

 

Niesieni zwycięstwem goście postanowili wykorzystać swoją szansę i dobić stojących pod ścianą rywali. Czteropunktowa przewaga, zbudowana przez nich na początku, stanowiła potężną zaliczkę do zwycięstwa. Nie okazała się jednak kluczowa, więc po kilkunastu minutach rywalizacja w tej partii rozpoczynała się na nowo (10:10). Oba zespoły grały "na wyniszczenie", co doprowadziło do kolejnej nerwowej końcówki. Tym razem z tarczą wrócili z niej gospodarze, którzy doprowadzili do czwartego seta.

 

A w nim także nie zamierzali odpuścić. W pewnym momencie w dość "niewygodnym" ustawieniu stracili jednak trzy punkty i sytuacja znów stała się dla nich nerwowa. Kto jak kto, ale mistrzowie wiedzą, jak wychodzić z opresji. Świetnie spisywał się Kamil Rychlicki i za chwilę gospodarze już prowadzili. Końcówkę tego seta można określić jednym słowem - fenomenalna. Minimalnie lepsi okazali się gospodarze i o tym, kto zagra w wielkim finale, miał zadecydować tie-break.

 

5 spotkań, 20 rozegranych setów, a o wszystkim miał zadecydować ten 21. Tie-break rozpoczął się kolejnych długich wymian obu zespołów. Mimo że mecz trwał już 2,5 godziny, nikt nie zamierzał składać broni. Skuteczna gra pasywnym blokiem przyniosła gościom dwa "oczka" przewagi. W tie-breaku trzeba reagować natychmiast, toteż Fabio Soli ratował swoich zawodników czasem. Chwila odpoczynku jednak nie pomogła i sensacyjnie to Monza stanęła przed szansą na zwycięstwo. Przy piłce meczowej siatkę jednak zamurował nie kto inny jak Rychlicki, gra musiała się więc toczyć na przewagi. Wtedy, po ponad 2,5 godzinach gry, szansę wykorzystali goście i zapewnili sobie wygraną.

 

Zwycięstwo Monzy w tym meczu oznacza również końcowy triumf w rywalizacji półfinałowej. Po pięciu niezwykle pasjonujących spotkaniach siatkarze z Lombardii zamknęli aktualnym mistrzom Włoch drzwi do obrony tytułu. W wielkim finale o Scudetto zagrają z Sir Susa Vim Perugią, w składzie której występują Kamil Semeniuk i Wilfredo Leon. Pierwszy mecz odbędzie się już 18 kwietnia.

 

Itas Trentino - MINT Vero Volley Monza 2:3 (18:25, 22:25, 25:23, 26:24, 15:17)

Karolina Potrykus/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie