Zakończyła karierę i pożegnała się z kibicami. Ostatnie mecze grała z... Polkami
W środę Camila Giorgi ogłosiła zakończenie kariery. Tenisistka najwyżej w rankingu była sklasyfikowana na 26. miejscu w rankingu WTA. Parę dni później zawodniczka skierowała do fanów kilka słów.
Włoszka swój ostatni mecz rozegrała z Igą Świątek, przegrywając z liderką rankingu WTA w drugiej rundzie WTA w Miami. Co ciekawe, w pierwszym meczu tego turnieju mierzyła się z inną Polką - Magdaleną Fręch.
ZOBACZ TAKŻE: Novak Djoković w swoim stylu. Tak zareagował po "incydencie" z butelką
"Mam przyjemność ogłosić, że moja kariera tenisowa dobiegła końca. Jestem bardzo wdzięczna za ogromne wsparcie, które okazywaliście mi przez te wszystkie lata. Na temat moich planów na przyszłość krąży wiele plotek, dlatego nie mogę się doczekać, by przekazać wam więcej informacji. Cieszę się, że mogę wspólnie z wami dzielić moje życie. Kontynuujmy tę podróż razem" - napisała na stories na Instagramie.
Niespełna 33-latka najwyżej w karierze była klasyfikowana na 26. miejscu w rankingu WTA - w 2018 roku. Wygrała cztery turnieje, a najdalej w turniejach wielkoszlemowych doszła do ćwierćfinału - podczas Wimbledonu w 2018 roku.
To już drugie pożegnanie w ostatnim czasie w kobiecym tenisie. Kilka miesięcy temu koniec kariery ogłosiła inna znana tenisistka - aktualnie trwający sezon ma być ostatnim dla Danielle Collins.
Przejdź na Polsatsport.pl