Legendarny tenisista zakończył karierę. W ostatnim meczu zagrał z Djokoviciem

Fernando Verdasco zakończył oficjalnie karierę. Hiszpański tenisista wziął jeszcze udział w rywalizacji deblowej podczas turnieju ATP w Dosze, gdzie grał w parze z Novakiem Djokoviciem. Hiszpańsko-serbski duet musiał jednak uznać wyższość triumfatorów tegorocznej edycji Australian Open Harriego Heliovaary oraz Henry'ego Pattena, którzy pokonali ich 7:5, 6:4.
41-letni tenisista urodzony w Madrycie swoją karierę tenisową rozpoczął w 2001 roku. Hiszpan wygrał w sumie siedem turniejów w grze pojedynczej, a także osiem w grze podwójnej. Najwyżej w rankingu ATP był sklasyfikowany na siódmym miejscu w kwietniu 2009 roku. W przypadku jego występów podczas turniejów wielkoszlemowych najlepszym jego wynikiem jest dojście do półfinału Australian Open w 2009 roku. Wtedy lepszy od Verdasco okazał się... Rafael Nadal, czyli przyszły triumfator tej imprezy.
ZOBACZ TAKŻE: Sabalenka będzie... trenerką Świątek? Polka zaskoczyła! "To byłoby zabawne"
Hiszpan zdecydował się pożegnać z dyscypliną w Dosze, grając w parze deblowej z 24-krotnym zwycięzcą turniejów wielkoszlemowych Novakiem Djokoviciem. Obaj przebrnęli całkiem gładko przez pierwszą rundę turnieju, lecz w kolejnej natrafili na bardzo wymagających przeciwników, a konkretnie na triumfatorów Australian Open z tego roku - Harriego Heliovaarę oraz Henry'ego Pattena. Choć sam mecz był całkiem wyrównany, to zadowoleni po spotkaniu mogli być jedynie Fin wraz z Anglikiem.
W trakcie swojej kariery Verdasco pomógł również reprezentacji Hiszpanii zdobyć trzy tytuły w Pucharze Davisa i zdobył decydujący punkt przeciwko Argentyńczykowi Jose Acasuso w finale w 2008 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl