Jagiellonia lada moment straci gwiazdę? "Stał się łakomym kąskiem"

Afimico Pululu wykręca w tym sezonie znakomite liczby, co powoduje, że stał się ostatnio łakomym kąskiem wśród klubów silniejszych od Jagiellonii Białystok. O jego możliwym transferze dyskutowali Maciej Stolarczyk i Marcin Lepa w Polsat Futbol Cast.

Dwóch piłkarzy na boisku podczas meczu, jeden w czerwono-żółtej koszulce z numerem 10, drugi w niebieskim stroju bramkarskim, walczy o piłkę.
Fot. PAP
Afimico Pululu wykręca w tym sezonie znakomite liczby, co powoduje, że stał się ostatnio "łakomym kąskiem" na "Starym Kontynencie"

To właśnie solidna gra w wykonaniu 25-letniego piłkarza z Angoli sprawia, że "Duma Podlasia" może bić się o najwyższe cele zarówno na podwórku krajowym oraz w europejskich pucharach. Jego gole i asysty powodują, że uśmiechy kibiców Jagi nie znikają, a aspiracje klubu rosną coraz bardziej. Choć w wygranym spotkaniu rewanżowym 1/16 finału z serbskim TSC Backa Topola 3:1 nie zagrał najlepszych zawodów, to i tak można go określać mianem gwiazdy w składzie Adriana Siemieńca. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Radość po meczu Jagiellonii, a tu nagle cios z Niemiec. To zaszkodzi Polsce

 

- Ja bym powiedział, że Pululu w tym nie najlepszym dla siebie meczu wycisnął jednak wszystko do maksimum - wyjaśnił Lepa.

 

Nasi eksperci nie bez przyczyny zdecydowali się rozmawiać właśnie o tym piłkarzu. Ich zdaniem już wkrótce Pululu może przebierać w różnych ofertach z dużo mocniejszych lig. 

 

- Umówmy się, że nie jesteśmy ligą, w której chętnie się zostaje. Jeżeli są zawodnicy, którzy się wyróżniają, otrzymują lepszą ofertę, korzystniejszą finansowo, to wiadomo, że z tego skorzystają - tłumaczył Maciej Stolarczyk. 

 

Czy w takim razie to dobry moment dla Jagiellonii Białystok, żeby wypuszczać tak cennego zawodnika, w tak kluczowym momencie, kiedy drużyna bije się o najważniejsze cele w historii klubowej? 

 

- Te liczby - 16 bramek i cztery asysty - stanowią o tym, że ten zawodnik staje się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Te kilka milionów euro to nie są kwoty, które powalają, a ryzyko podjęte przez zachodnie kluby może dać im owoc w postaci bramkostrzelnego napastnika - podsumował Stolarczyk.

 

Cała wypowiedź w załączonym materiale wideo. 

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie