JSW Jastrzębski Węgiel wygrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 3:0 w hitowym starciu 26. kolejki PlusLigi. W dwóch pierwszych setach obie drużyny toczyły wyrównaną rywalizację, ale w końcówkach lepsi byli mistrzowie Polski; w trzecim gospodarze szybciej uzyskali wyraźną przewagę i wygrali pewnie. Siatkarze z Jastrzębia-Zdroju odnieśli dwudzieste pierwsze zwycięstwo w sezonie i są liderem tabeli z pięcioma punktami przewagi nad Aluron CMC Wartą Zawiercie.
fot. Cyfrasport
JSW Jastrzębski Węgiel zajmuje pierwsze miejsce w tabeli PlusLigi.
Do hitowego starcia kędzierzynianie przystąpili w okrojonym składzie, nie mogli zagrać: Daniel Chitigoi, Maciej Nowowsiak, David Smith oraz Igor Grobelny (uraz, którego doznał w meczu z Projektem, nie okazał się groźny, ale siatkarz się przeziębił). Do składu wrócił natomiast Karol Urbanowicz. W ekipie jastrzębian nie mógł wystąpić Benjamin Toniutti (uraz) oraz Luciano Vincentin, który z powodów rodzinnych przebywa w Argentynie. Obaj trenerzy mieli więc zmniejszone pole manewru.
Spotkanie lepiej rozpoczęli jastrzębianie, którzy po asie Timothee Carle prowadzili 8:5. Goście szybko odrobili straty (9:9) i później nawet uzyskali przewagę - po ataku Bartosza Kurka było 12:14. Gospodarze opanowali sytuację, a dwa kolejne asy posłał Carle (17:15). W końcówce mistrzowie Polski powiększyli przewagę (22:18). Utrzymali ją do końca, a w ostatniej akcji goście przestrzelili zagrywkę (25:21).
Na początku drugiego seta minimalną przewagę uzyskali gospodarze (6:4), ale później wynik krążył wokół remisu. W końcówce seta oglądaliśmy festiwal asów serwisowych. Znów w tym elemencie błysnął Timothee Carle (17:15), później punkt dołożył Anton Brehme (21:18), ale punktowa zagrywka Bartosza Kurka oznaczała wyrównanie (21:21). Bohaterem trzech ostatnich akcji seta był Tomasz Fornal, który najpierw zdobył punkt kiwką za blok, a po chwili dołożył... dwa asy (25:22).
W trzeciej partii, po wyrównanym początku (10:10), poszła seria jastrzębian, którzy po asie Norberta Hubera prowadzili 14:10. Gospodarze wyraźnie się rozkręcili, utrzymywali przewagę (18:13) i zmierzali po zwycięstwo. W dwóch ostatnich akcjach kędzierzynianie popełnili błędy i siatkarze z Jastrzębia-Zdroju pewnie wygrali 25:19.
Najwięcej punktów: Tomasz Fornal (15), Timothee Carle (14) – JSW; Bartosz Kurek (14), Rafał Szymura (12) – ZAKSA. Mocną bronią gospodarzy była w tym meczu zagrywka (9–2), lepiej od rywali prezentowali się również w przyjęciu i bloku (8–5). MVP: Juan Ignacio Finoli.
JSW Jastrzębski Węgiel jest liderem tabeli PlusLigi, z 66 punktami na koncie (mecze 215) i pięcioma oczkami przewagi nad Aluron CMC Wartą Zawiercie. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wywalczyła 52 punkty i zajmuje czwarte miejsce.
JSW: Anton Brehme, Juan Ignacio Finoli, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Timothee Carle – Jakub Popwiczak (libero). Trener: Marcelo Mendez. ZAKSA: Jakub Szymański, Andreas Takvam, Bartosz Kurek, Rafał Szymura, Mateusz Poręba, Marcin Janusz – Erik Shoji (libero) oraz Kajetan Kubicki, Mateusz Rećko, Karol Urbanowicz. Trener: Andrea Giani.
