Jasny plan Błachowicza. Głośne nazwiska i wielkie walki przed Polakiem?

Sporty walki

Jan Błachowicz (29-10-1, 9 KO, 9 SUB) już niebawem wróci do oktagonu UFC. Polak 22 marca zmierzy się podczas gali w Londynie z Carlosem Ulbergiem. W rozmowie z Arielem Helwanim "Cieszyński Książe" nakreślił idealny scenariusz swojej kariery.

Jan Błachowicz, zawodnik MMA, stoi z podniesionymi rękami w geście zwycięstwa na tle ciemnego obiektu, gdzie widoczne są światła i ludzie.
fot. Polsat Sport

Błachowicz ma za sobą jedną z najdłuższych przerw w dotychczasowej karierze. Była ona spowodowana kontuzjami barków, operacjami i rehabilitacją. 22 marca Polak wróci do oktagonu po 602 dniach przerwy. Rywalem byłego mistrza będzie młodszy i dużo mniej doświadczony Ulberg.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polak odrzucił walkę w UFC? Gamrot dementuje plotki

 

Reprezentujący Warszawskie Centrum Atletyki zawodnik udzielił ostatnio wywiadu jednemu z najbardziej znanych dziennikarzy w branży MMA. Polak nakreślił swój plan na dalszą część kariery.

 

- Najpierw wygram z Ulbergiem, później pokonam Magomeda Ankalajewa. Następnie obronię pas w starciu z Alexem Pereirą. Opcja walki z Jirim Prochazką o tytuł "Króla Europy" też wchodzi w grę - zaznaczył 42-latek w rozmowie z Helwanim.

 

 

Przypomnijmy, że obecnym mistrzem kategorii półciężkiej jest Ankalajew, który pokonał 8 marca Pereirę. Błachowicz mierzy się z jednym i drugim. W pojedynku z Brazylijczykiem Polak przegrał minimalnie, niejednogłośną decyzją sędziów. Starcie z Rosjaninem zakończyło się natomiast remisem.

 

Transmisja gali UFC Fight Night w Londynie (22 marca 2025 roku) na sportowych antenach Polsatu.

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie