Barcelona powiększa przewagę nad Realem przed El Clasico! Polacy nie zagrali

FC Barcelona wygrała w meczu 34. kolejki hiszpańskiej LaLigi ostatni w tabeli Real Valladolid 2:1. Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny otrzymali wolne od trenera Hansiego Flicka przed kluczowym rewanżem z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów. Dzięki temu zwycięstwu "Blaugrana" zwiększyła przewagę nad Realem Madryt do siedmiu punktów i umocniła się na pozycji lidera ligi hiszpańskiej.

Dwóch piłkarzy w akcji podczas meczu piłki nożnej.
fot: PAP
Lamine Yamal oraz Adam Aznou

Już od pierwszych minut spotkanie nie układało się po myśli Barcelony. W szóstej minucie indywidualny rajd Ivana Sancheza zakończył się uderzeniem, które odbiło się od nogi jednego z defensorów "Blaugrany", zmyliło - wracającego między słupki Katalończyków -Ter Stegena i wpadło do siatki. Taki scenariusz zdecydowanie nie był częścią planu gości. Chwilę później ekipa trenera Flicka mogła szybko odpowiedzieć - po dośrodkowaniu do sytuacji główkowej doszedł Pau Victor, lecz jego próba została zbita ponad poprzeczkę przez Andre Ferreirę.

 

Zawodnikom Barcelony nie można było odmówić determinacji ani liczby okazji, jednak żadna z nich nie została zamieniona na gola. Gospodarze zorganizowali szczelną linię obrony, a gdy ta czasem zawiodła, skutecznymi interwencjami popisywał się bramkarz. "Duma Katalonii" uparcie atakowała, próbując sforsować mur ustawiony przez Real, lecz brakowało im skuteczności i precyzji. Rywale grali twardo, nieustępliwie i nastawiali się głównie na zabezpieczenie tyłów. Barcelona próbowała tworzyć zagrożenie poprzez kombinacyjne akcje, lecz ich ofensywne wysiłki rozbijały się o solidną defensywę przeciwnika.

 

ZOBACZ TAKŻE: Co za mecz Piątka! Strzelony gol, zmarnowany rzut karny i zwycięstwo jego drużyny

 

Po zmianie stron obraz gry pozostał bez większych zmian - podopieczni trenera Flicka nadal dominowali w posiadaniu piłki, grając wysoko i próbując narzucić swoje warunki. Jednak solidna i głęboko cofnięta defensywa drużyny prowadzonej przez Alvaro Rubio długo skutecznie odpierała ataki. Przełamanie nadeszło w 54. minucie - po dośrodkowaniu w pole karne piąstkował Ferreira, ale zrobił to wprost pod nogi Raphinhi, który mocnym strzałem z prawej nogi umieścił futbolówkę w siatce i wyrównał stan rywalizacji.

 

Zaledwie kilka minut później Barcelona ponownie zagroziła bramce gospodarzy. Tym razem świetnym, płaskim dograniem z lewej strony popisał się Gerard Martin. Piłka trafiła na skraj pola karnego, gdzie czekał już Fermin Lopez. Pomocnik "Blaugrany" uderzył z pierwszej piłki i nie dał żadnych szans golkiperowi gospodarzy, dając swojemu zespołowi prowadzenie.

 

W tym spotkaniu zabrakło Polaków - Wojciecha Szczęsnego oraz Roberta Lewandowskiego. Obaj otrzymali wolne od trenera Flicka, który postanowił oszczędzić kluczowych zawodników przed nadchodzącym rewanżem z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów.

Real Valladolid - FC Barcelona 1:2 (1:0)

Bramki: Ivan Sanchez 6 - Raphinha 54, Fermin Lopez 61.

 

Real: Andre Ferreira - Antonio Candela, Eray Comert, Cenk Ozkacar, Adam Aznou - Stanko Juric (85. Mario Martin) - Anuar (64. Amath Ndiaye), Ivan Sanchez (73. Chuki), Selim Amallah (73. Florian Grillitsch), Raul Moro - Mamadou Sylla (64. Juanmi Latasa).

 

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Hector Fort, Ronald Araujo, Andreas Christensen, Gerard Martin - Pedri (46. Frenkie de Jong), Gavi (79. Eric Garcia), Fermin Lopez - Daniel Rodriguez (38. Lamine Yamal), Pau Victor (62. Dani Olmo), Ansu Fati (46. Raphinha).

 

Żółte kartki: Mamadou Sylla, Anuar, Mario Martin - Andreas Christensen, Ronald Araujo.

 

Sędziował: Alejandro Muniz Ruiz (Hiszpania).

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie